1/6
Wilki w Lubuskiem widywane są coraz częściej. Poszczególne...
fot. archiwum Polskapress

Wilki w Lubuskiem widywane są coraz częściej. Poszczególne historie opisujemy na kolejnych zdjęciach w galerii.

2/6
W maju 2018 r. miał miejsce pierwszy atak. Wtedy wilki...
fot. Jakub Pikulik

Zagryzione owce w Mosinie

W maju 2018 r. miał miejsce pierwszy atak. Wtedy wilki zagryzły trzy owce. W tym tygodniu zaatakowały ponownie, zagryzły owcę i barana. Mieszkańcy i gmina domaga się odstrzału wilków, ale na razie brak jest odzewu.

Mosina to malowniczo położona, spokojna wieś w gminie Witnica. Rodzina państwa Mrzewków mieszka niemal na końcu tej miejscowości. Gruntową drogą dojeżdżamy do domu położonego pod lasem. Na podwórku zabawki, zadbany trawnik, kilka zabudowań gospodarczych, zaparkowany samochód, psy zamknięte w kojcu. Za domem zagroda z królikami. Nic nie zdradza dramatu, który miał tu miejsce w nocy z 10 na 11 lipca. W jednym z budynków pani Dorota i jej mąż Łukasz hodowali owce. Stadko było niewielkie, liczyło pięć osobników. Pierwszy dramat miał miejsce 9 maja. Wtedy wilki zaatakowały po raz pierwszy. Zagryzły i wyciągnęły za ogrodzenie trzy owce. - Po tej sytuacji napisaliśmy do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. Na miejsce przyjechali pracownicy tej instytucji. Obejrzeli miejsce, w którym doszło do ataku, sporządzili raport. Od tego czasu nic się w tej sprawie nie działo, nie dostaliśmy żadnej odpowiedzi, czy przysługuje nam jakiekolwiek odszkodowanie - mówi pani Dorota Mrzewka.

Minęły dwa miesiące i wilki zaatakowały ponownie. Rozszarpały i podwinęły drucianą siatkę, którą otoczony jest wybieg dla owiec. - Aby się tu dostać, musiały przejść przez posesję sąsiada. Prozę zobaczyć, tuż obok stoją nasze domu, bawią się dzieci - mówi Łukasz Mrzewka, mąż pani Doroty. Prowadzi nas po wybiegu. W powietrzu unosi się swąd padliny, a na trawie widać rozszarpane szczątki owcy. Martwe zwierzę wciąż leży w zagrodzie. - Nie usuwaliśmy tej owcy, czekamy aż przyjadą do nas z Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska i na własne oczy zobaczą, jakie szkody wyrządziły wilki. Przy zagryzionej owcy zamontowaliśmy też fotopułapkę. Być może wilki po nią wrócą, wtedy chcemy mieć to nagrane - mówi pan Łukasz. Drugą z owiec wilki przeciągnęły przez zrobioną przez siebie dziurę w płocie i zaciągnęły kilkaset metrów dalej, na skraj lasu. Ich wędrówkę znaczą szczątki rozszarpanego zwierzęcia i wygniecione łąki i zboża na polach.

3/6
To historia z kwietnia 2020 r. - To, co zobaczyliśmy dziś...
fot. Magdalena Świstel

Atak wilków w Witnicy

To historia z kwietnia 2020 r. - To, co zobaczyliśmy dziś rano, jest przerażające – mówi Magdalena Świstel z Witnicy. W piątek 10 kwietnia nad ranem wilki zaatakowały jej owce.

- Weterynarz, który do nas przyjechał, mówił, że czegoś takiego jeszcze nie widział. To musiało się wydarzyć jeszcze przed świtem. Sąsiad mówił, że widział dwa wilki około 4.00. Nie wiadomo tylko, czy szły w stronę naszej posesji, czy już z niej wracały – mówi nam Magdalena Świstel. Mieszka na os. Południowym w Witnicy. Wraz z rodziną miała pięć owiec. – Wilki zjadły trzy z nich. Zaatakowane zostały też barany. – Zostały mocno pokiereszowane. Weterynarz musiał je zszyć. Teraz walczą o życie – mówi pani Magdalena.

4/6
Grudzień 2020 r. Pod koniec grudnia w okolicy Trzebicza...
fot. Czytelnik

Wilk wniósł w pysku głowę psa

Grudzień 2020 r. Pod koniec grudnia w okolicy Trzebicza kierowca sfotografował wilka, który niósł w pysku głowę psa. Ten obrazek przeraził internautów. Władze gminy zapowiedziały interwencję w tej sprawie. O wilku zrobiło się głośno nie tylko w Lubuskiem, ale i w całej Polsce. Jego sprawą zainteresowała się też organizacja WWF Polska.

Przypomnijmy, pan Paweł umieścił zdjęcia na jednym z portali społecznościowych. Widać na nich wilka, który idzie drogą wojewódzką nr 158 i niesie w pysku głowę psa. Pod zdjęciami od razu rozgorzała gorąca dyskusja. Fotografie udostępniali inni internauci.

Do sprawy odniosły się władze Drezdenka. W przygotowanym komunikacie, czytamy, że "w związku ze zgłaszanymi do Urzędu Miejskiego przypadkami kontaktów z wilkiem na terenie Trzebicza Nowego oraz Trzebicza, Gmina Drezdenko wystąpiła do Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Gorzowie Wlkp. o zezwolenie na wypłoszenie występującego osobnika".

Kontynuuj przeglądanie galerii
Dalej

Polecamy

Szef z klasą - wspomnienia pracowników "GL" o Mirosławie Rataju, redaktorze naczelnym

Szef z klasą - wspomnienia pracowników "GL" o Mirosławie Rataju, redaktorze naczelnym

Dość czekania! Po trzech latach wracają lubuskie derby!

Dość czekania! Po trzech latach wracają lubuskie derby!

W Stanowicach na żużlu ścigają się dzieci. Później rosną z nich mistrzowie świata

W Stanowicach na żużlu ścigają się dzieci. Później rosną z nich mistrzowie świata

Zobacz również

Najlepsze zakończenie tegorocznej majówki - tylko w parku książęcym w Zatoniu

Najlepsze zakończenie tegorocznej majówki - tylko w parku książęcym w Zatoniu

W Stanowicach na żużlu ścigają się dzieci. Później rosną z nich mistrzowie świata

W Stanowicach na żużlu ścigają się dzieci. Później rosną z nich mistrzowie świata