Sklep Polski Len w Nowej Soli
– Nici nowosolskie były dostępne we wszystkich sklepach w całym kraju – przypomniała pani Halina, kiedy założyciel grupy Nowa Sól Marek Grzelka publikował zdjęcia ze sklepu Polski Len. Na jednym z nich można zobaczyć reklamowe hasło produktów dawnej miejscowej fabryki nici, czyli Nadodrzańskich Zakładów Przemysłu Lniarskiego „Odra” w Nowej Soli.
– Jedno trzeba tutaj dodać, że okna wystawowe były zawsze pięknie udekorowane. Pokazywały co możemy kupić w środku – skomentowała jedna z dawnych klientek.
Pani Iwona pamięta, jak chodziła do tego sklepu z mamą. – Ten len był super, ściereczki do naczyń, zasłony itd. A obok stałam za wędlinką i mięskiem – wspominała w komentarzu do zdjęcia.
Pani Danuta często tam zaglądała, bo „fajne i naturalne rzeczy tam były”.
– W sklepach mało, ale szanowało się zakupione rzeczy – przypomniała pani Iwona i podkreśliła, że zdjęcia wywołują tęsknotę za młodością. – Ludzie chyba też wtedy byli inni, bo prawie każdy miał podobne życie – dodała.
Dawny Mercury w Nowej Soli
Starsi nowosolanie też dobrze pamiętają sklep Merkury z odzieżą damską i męską. – Rok 1966 lub 1967 otwarcie chyba pierwszego w Nowej Soli sklepu wielkopowierzchniowego, jakim był DT MERKURY. Od sąsiadów i pierwszych osadników przybyłych po zakończeniu wojny słyszałem, że w tym samym obiekcie był po wyzwoleniu sowiecki skład „towarów luksusowych:, jak zegary, pianina, rowery, maszyny do szycia, wywożonych potem sukcesywnie w głąb Związku Radzieckiego – wspominał na profilu grupy pan Sławomir, opisując zdjęcie tego sklepu.
Na to samo zdjęcie zareagowała wówczas też pani Jolanta, która była uczennicą i pracownicą w tym sklepie. – U dołu było stoisko z pięknymi materiałami, firanami itp., z boku było stoisko obuwnicze. Po wybudowaniu Domu Towarowego Centrum w Zielonej Górze zamknięto go. I były tam inne firmy – opisała.
– Goplana, Rogalik, Stodoła, Merkury w którym reperowałam sobie rajstopy, Polski Len, Murzynek, Pedant – same piękne wspomnienia – wymieniła ciągiem ulubione sklepy pani Agnes.
Modniarstwo pani Plucińskiej
Inni mieszkańcy wspominają Pewex, Baltonę, Stodołę i Goplanę. W pamięci wielu pań jest także Modniarstwo pani Plucińskiej. Nowosolanki chętnie nosiły wykonywane przez ekspertkę w tej dziedzinie – kapelusze i czapki oraz zakładały szyte przez modystkę welony na śluby.
Wielu nowosolan pamięta też sklep pobliski „Po schodkach”, zwany też przez wielu „Sklepem po schódkach”. Można było kupić tekstylia. – Nad tym sklepem supergarnitury szył słynny wówczas krawiec Adamczyk – dodał pan Michał.
Wspomnienia z Edisona
Natomiast lampy, czy telewizory wielu nowosolan kupowało w Edisonie. – Sklep na owe czasy był wspaniały, oszołamiał. Dokonałem tam kilku zakupów – komentował pan Andrzej. Pan Sławomir pamięta, że kupił tam pierwsze własne sprzęty: wieżę, telewizor i magnetowid. A pani Teresa w Edisonie kupiła pierwszy aparat telefoniczny. – Dopiero w 1994 r. założyli nam na naszym osiedlu linię telefoniczną. Słupy telefoniczne stoją do dziś – komentowała.
Na zdjęcie zareagował wówczas też nowosolanin, który wykonał szklane meble do tego sklepu. – To był mój debiut. Pierwszy raz takie meble robiłem, później też dla Alicji w Merkurym. To był na tamte czasy szyk – wspominał.
Grupa Nowa Sól wczoraj liczy już ponad 11 tysięcy członków. Wciąż przybywa zdjęć z dawnego miasta, kiedy fotografie były jeszcze tylko czarno – białe.
Czytaj też:
- Do tego sklepu w Zielonej Górze klienci przyjeżdżali z okolicy. Siedem lat stał pusty. Na otwarcie czekało kilkadziesiąt osób
- Nie poznasz tego miejsca. Tak było dawniej nad Jeziorem Sławskim w Sławie. Zobacz plażę z lat siedemdziesiątych
- Było na co dzień elegancko. Oto moda z Nowej Soli z czasów czarno-białych zdjęć
Zobacz też wideo o historii Zielonej Góry:
![od 12 lat](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.5/images/video_restrictions/12.webp)
![przemoc](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.5/images/video_restrictions/p.webp)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?