Wioletta Poźniak-Bartkowiak

Moja działalność: Jestem współwłaścicielką, dyrektorką i czynną nauczycielką w Przedszkolu Niepublicznym „Ślimaczek” S.C. w Zielonej Górze. Działam również w społecznie w Lubuskim Stowarzyszeniu na Rzecz Kobiet „BABA”.

Jestem kobietą przedsiębiorczą... Ponieważ takie kobiety są potrzebne, aby zmieniać rzeczywistość na lepszą. Przecież tylko zmiana na lepsze jest prawdziwą zmianą. Przedsiębiorczość w wydaniu żeńskim, to energia, kobiecość, współpraca, samorealizacja, spełnienie, odpowiedzialność, wewnętrzna motywacja - lubię taką być.

Zmieniam świat, gdy… Daję z siebie wszystko. Nie chcę za jakiś czas żałować tego, czego nie zrobiłam, chociaż mogłam.

Moje marzenia spełniają się, gdy… Zamieniają się w rzeczywistość. Niekiedy musze na ich spełnienie trochę poczekać. Uczy mnie to cierpliwości, daje czas na złapanie dystansu. Cieszy mnie jednak to, że przeważnie się spełniają.

W domu, w pracy, z przyjaciółmi... Jestem szczera i lojalna. Staram się być otwarta na drugiego człowieka, jego sukcesy, radości, problemy i porażki. Dla mnie najważniejsze jest to, co słyszę „pomiędzy wierszami” i to, co dostrzegam w geście, oczach.

Życie ma sens, gdy… Życie zawsze ma sens. Czasami go tylko nie rozumiemy. A. Einstein powiedział: „Są dwa sposoby na życie. Jeden, to życie tak, jakby nic nie było cudem. Drugi, to życie tak, jakby wszystko było cudem.” Staram się żyć według drugiego sposobu i traktować życie jako wielką przygodą poznawczą. Ciągle mnie jeszcze coś zadziwia i mam nadzieję, że tak będzie zawsze. Jestem wdzięczna Bogu, że żyję tu i teraz.

Najbardziej cieszę się… Że mam kochającą rodzinę. Fajnych, oddanych przyjaciół. Radość sprawia mi robienie czegoś po raz pierwszy w życiu - to jest niezwykle ekscytujące oraz, kiedy uda mi się zrobić coś, czego wcześniej nie potrafiłam.

Nie lubię… Nieuprzejmości, nieuczciwości, obłudy, wścibstwa oraz gry „nie fair”.

Moja pasja to… Moja praca plus dobra książka /album lub biografia/, czerwone wino i ogień w kominku.