- Był przekonany, że to zwłoki jakiegoś człowieka. Dopiero po chwili zauważył, że leżący na ziemi mężczyzna oddycha, tyle że promilami - żartuje rzecznik policji Sławomir Konieczny. Pijany włamywacz trafił do szpitala. Tam wydmuchał w alkomat ponad 3 prom. alkoholu. Grozi mu 10 lat więzienia. Więcej jutro w ,,GL''.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?