- Ale Miejskie Zakłady Komunalne najprawdopodobniej wystąpią do nas o przedłużenie terminu chlorowania wody. My się na to zgodzimy ze względów profilaktycznych - mówi Danuta Kozera, zastępca dyrektora powiatowej stacji sanitarno-epidemiologicznej w Gorzowie. Przypomnijmy, woda w mieście chlorowana jest po tym, jak 21 czerwca znaleziono w niej śladowe ilości bakterii coli. Nie wiadomo jak bakterie dostały się do ujęcia przy ul. Granicznej. Od czasu, gdy do wody zaczęto dodawać chlor, mieszkańcy narzekają na jej smak.
- Faktycznie, chlor może powodować, że smak wody się nieco zmienia. Ale chcę podkreślić, że jest ona bezpieczna dla mieszkańców. Regularnie otrzymujemy wyniki badań, ostatnie są z 4 czerwca, w których nie ma nic niepokojącego. Woda jest chlorowana profilaktycznie. Po przegotowaniu cały chlor wyparowuje - tłumaczy D. Kozera. Przypomina, że na czas trwania Przystanku Woodstock chlor i tak dodawany jest co roku. To z powodu zwiększonego zużycia tej cieczy i setek tysięcy ludzi, którzy w czasie imprezy z niej korzystają.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?