To trzecie podejście miasta do prywatyzacji firmy. Poprzednie skończyły się niepowodzeniem, bo miasto sprzedawało tylko 49 proc. udziałów w spółce i chętnych na taką ofertę nie było. Teraz miasto sprzedać chce 90 proc. udziałów, czyli oddać w prywatne ręce kontrolę nad ważną dla życia mieszkańców firmą.
- Sprzedać chcemy majątek, który wchodzi do udziałów spółki, czyli bez oczyszczalni ścieków. Poprzez prywatyzację chcemy znaleźć partnera do realizacji programu inwestycji, który zapewni także lepsze zarządzanie spółką, bezpieczeństwo usług oraz weryfikację ceny wody. Po prywatyzacji ma być dla mieszkańców lepiej, taniej i efektywniej - wyjaśnia Arkadiusz Piotrowski, burmistrz Skwierzyny. Zapewnia, że miasto nie straci kontroli nad kształtowaniem ceny wody, bo procedura jej określania zawarta zostanie w umowie prywatyzacyjnej. - Nie chcemy prywatyzować spółki na siłę, jeśli inwestorzy nie spełnią naszych oczekiwań, zrezygnujemy z niej - zapewnia.
Termin składania ofert kupna skwierzyńskich wodociągów mija 20 października.
Czytaj też: W Międzyrzeczu i okolicach coraz trudniej o pracę
Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?