Na łamach „GL”opisywaliśmy problem z dostarczeniem wody aż do siedmiu miejscowości. Co było przyczyną?
W zeszłym roku doszło do tego, że gwałtownie obniżył się poziom wód gruntowych. W efekcie ze studni, które były przyłączone do hydroforni w Brzeźnicy, zniknęła woda. Jak tłumaczyli pracownicy urzędu, spod „tzw.” kręgów, z których zbudowana jest studnia, wysypuje się piasek. Sprawiało to, że pobór wody był znacznie utrudniony.
Doszło do tego, że wójt Krystyna Bryszewska musiała zwrócić się o pomoc do sąsiedniej gminy. Na skorzystanie ze swoich zasobów zgodziły się Bobrowice. Przez pewien okres woda z tej gminy docierała aż do siedmiu wiosek w regionie Dąbia. Urząd szybko chciał rozwiązać problem. Dlatego też zdecydowano się na uruchomienie zapasowej stacji uzdatniania wody w Dąbiu. Dzięki temu już tylko trzy wioski:Dąbki, Stary oraz Nowy Zagór są zaopatrywane przez Bobrowice.
- Szykujemy się do przeprowadzenia drugiego etapu - mówi wójt Krystyna Bryszewska.
Więcej przeczytasz we wtorkowym (2 lutego), papierowym wydaniu Gazety Lubuskiej lub w serwisie plus.gazetalubuska.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?