Na imprezie był jeszcze ich kuzyn, który nie zareagował. Potem bracia spalili zwłoki dziewczyn w kominku domu swojej babci, gdzie odbywała się impreza. Sprawa druga: dwaj bracia zasztyletowali kolegę. Ciało spalili na boisku. Ich znajomy to widział, nie zareagował. Obie sprawy są bliźniaczo podobne? To tylko pozór. Tożsame jest tylko zdziczenie sprawców. Wszystko inne odmienne. Sprawa pierwsza była na początku lat 90. w Zwierzyńcu koło Międzychodu, w środku Puszczy Noteckiej. Sprawa druga - w 2015 r., w środku osiedla w wojewódzkim Gorzowie.
Z dwojga złego łatwiej mi pojąć to, że do takiej zbrodni doszło w puszczy. Łatwiej byłoby mi też zrozumieć, gdyby tylko w puszczy nikt nie zareagował.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?