- Całe lata drzewo sobie rosło na dachu domu obok ratusza, aż tu nagle przyszła zima i je ścięli... - ironizuje mężczyzna idący w kierunku rynku.
- Romek przestań! - protestuje pan Henryk, który trochę dziwi się temu, co robi. - Wycinkę zlecił mi mój szef, no to czemu nie miałem podjąć się tego?
Drzewo rosło między murami dwóch połączonych ze sobą kamienic. - A co z dachem, szczelny? - pyta Andrzej trzymając na dole potężną drabinę.
- Dachówkę trzeba przełożyć!
- Całego dachu nie będziesz przecież robił! - pada odpowiedź.
Kamienica znajduje się na niedawno wyremontowanej ulicy Wiejskiej 2b - jakieś 150 metrów od ratusza. "Jest to ewenement, bo na dachu wyrosła brzoza" - napisał do nas w ubiegłym roku Mieczysław Czepukowicz, radny miejski, a my opublikowliśmy tekst na ten temat w październiku 2009.
Jak widać na załączonym obrazku, do ścięcia brzozy doszło dopiero teraz - a dokładnie w poniedziałek około 11.00.
- Trochę za głośno o tym było ostatnio, no i Lubuska pisała - przyznaje "drwal" pracujący na dachu.
Dotarliśmy do przedsiębiorcy, który jest właścicielem kamienicy, ten jednak nie chce ujawnić swych danych. Deklaruje jednak, że w ciągu najbliższego roku ruszy remont nieruchomości.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?