Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

WWW.SZUKAMMIŁOŚCI.PL

OLGA RUTKOWSKA TOMASZ RUSEK 722 57 72 [email protected]
Czasy, gdy ukochaną czy ukochanego poznawało się na prywatce, minęły już chyba bezpowrotnie. Teraz single, także gorzowskie, szukają miłości na czatach, kilkuminutowych randkach, poprzez telegazetę, prasę albo biura matrymonialne. Ma być, ,,na miarę'' i bez tracenia czasu na mozolne poznawanie się. - Tak jest łatwiej i szybciej - mówią zwolennicy nowych zwyczajów. - To okropne, bo uczucie staje się towarem - krzywią się fani dawnych czasów.

WWW.SZUKAMMIŁOŚCI.PL

WWW.SZUKAMMIŁOŚCI.PL

Jeśli chcesz znaleźć kogoś za pomocą serwisów randkowych, najpierw musisz zarejestrować się na wybranej stronie. Najczęściej wiąże się to z założeniem nowego konta pocztowego. Większość serwisów jest bezpłatna, ale za korzystanie z niektórych trzeba zapłacić. Możesz podać tylko kilka informacji o sobie lub dokładnie wypełnić różnorodne ankiety. Więcej szczegółów znajdziesz pod adresami: www.cafe.gazeta.pl, www.lovecity.pl, www.randkomat.pl, www.randki.bizz.pl, www.randki.gery.pl, www.randki.interia.pl, www.randki.o2.pl, , www.randki.polsat.com.pl, www.randki.wp.pl, www.single.pl, www.sympatia.onet.pl.

Teraz nawet nie trzeba wychodzić z domu, żeby poznać kogoś interesującego. Wystarczy telewizor z telegazetą i komórka. Wysyłamy sms (szczegóły np. na 774 stronie Polsatu) z opisem naszego ideału i już. Jeśli będziemy mieli szczęście i przyciągniemy czyjąś uwagę, kontakt gwarantowany. Sporo w polsatowskiej telegazecie ogłoszeń z Gorzowa. Panowie najczęściej wyglądają sympatycznych pań (także z dzieckiem), a panie chciałyby mężczyzn poważnie myślących o życiu i nie szukających przygód.

Wyklikane uczucie

Z pomocą przychodzi też internet. Tam, żeby umówić się na randkę, czasem wystarczy kilkuminutowa rozmowa. Otwieramy stronę któregokolwiek z portali i klikamy na ikonkę czatu. Możemy znaleźć wirtualny pokój, w którym rozmawia się na określony temat lub miejsce, gdzie spotykają się ludzie z jednego miasta. Na czacie Wirtualnej Polski (www.wp.pl), w gorzowskim pokoju nieraz jest równocześnie ponad 150 osób! Wystarczy wybrać sobie pseudonim i już można zaczynać flirtować. - Nie bawię się w ceregiele, od razu pytam o spotkanie, jak dziewczyna nie chce, zaczepiam inną - opowiada dwudziestodwulatek na czacie używający imienia Roberto.
Nie wszyscy chcą tracić czas na rozmowy z przypadkowymi ludźmi. - Jeśli już mam do kogoś pisać, to chcę, żeby spełniał konkretne warunki. Dlatego zarejestrowałam się w Sympatii - twierdzi Kasia (prosi o niepodawanie nazwiska). Sympatia to jeden z wielu serwisów randkowych, jakie można znaleźć w sieci. Swój anons można ozdobić zdjęciem, wierszykami lub żartobliwym opisem wymarzonego partnera. W sieci jest mnóstwo ofert samotnych ludzi, którzy zostawiają na różnych stronach swoje ,,wizytówki". Wystarczy zdobyć się na śmiałość i zacząć pisać maile, wysyłać smsy lub nawet kwiaty - pośrednictwem zajmie się wybrany serwis.

Pani pozna pana

Niektórzy szukają szczęścia przez gazetę, także ,,GL''. - Ale to prawdziwa loteria. Tym bardziej, że człowiek otwiera się przed tysiącami czytelników, zostawia na pastwę losu swój numer telefonu i czeka. Odebrałam już dziesiątki głupich, kilkanaście żartobliwych i dwa, może trzy poważne telefony. Ale niech pan napisze, że nie szukam miłości, tylko przyjaźni. Na miłość to chyba jestem za stara - żartuje jedna z pań ogłaszających się w ,,GL'' (nie chce swojego nazwiska w gazecie, bo mówi, że w jej wieku nie przystoi chwalić się samotnością).
Prasowe ogłoszenia są do siebie bardzo podobne. Szukający kogoś bliskiego opisują siebie (najczęściej tę lepszą stronę...) i wyliczają dokładnie, kogo im brakuje: panów opiekuńczych i niezależnych finansowo albo pań czułych i kobiecych.
Ci, którzy stawiają na stare sposoby, powinni spróbować w hotelu Gorzów. Na sobotnich dancingach bywają tłumy. Nic dziwnego - za 20 zł (w cenie gwarantowane miejsce przy stoliku) można poznać kogoś interesującego. Pracownicy hotelu zapewniają, że singli nie brakuje: - Dlatego poszukujący tego jedynego lub tej jedynej są bardzo mile widziani.

Masz pięć minut

Najnowszy sposób na miłość to fast date (z ang. szybka randka). Do niedawna firma organizująca takie spotkania była też w Gorzowie, ale dziś jej telefon milczy, a siedziba jest oklejona komorniczymi banderolami. Fast date to wręcz fabryka par. Wszystko wygląda tak: zbiera się kilkanaście singli płci obojga, panie siadają przy stolikach, a panowie po kolei, co pięć minut, przesiadają się do kolejnej kobiety. Po wszystkim prowadzący imprezę zbiera informacje, kto komu się spodobał i ci, którzy wskazali siebie nawzajem, dostają swoje numery telefonów.
Gorzowianin Wacław Chorążek łapie się za głowę, gdy słucha o pięciuminutówkach. - Do czego to teraz doszło?! - dziwi się. On poznał swoją żonę dzięki siostrze. - Gdy pewnego dnia siostra mi ją przedstawiła, coś zaiskrzyło. Potem były spacery, kawiarnie, długi okres narzeczeństwa. Poznawaliśmy się całe lata. W końcu, po trzech latach dzisiejszego ,,chodzenia'', pobraliśmy się - wspomina mężczyzna. Do dziś mówi o swojej Katarzynie ,,moje kochanie''. Są razem od prawie 40 lat.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska