- Wszyscy apelują: weźcie bezpańskie psy do adopcji. Wzięłabym jednego, ale gdzie będę go wyprowadzała? - pyta Grażyna Tylwicka z os. Przyjaźni.
Ewa Makowska, także mieszkanka tego osiedla, psa ma od dawna. Jej zdaniem, wyprowadzanie czworonogów to naprawdę wielki problem. No bo gdzie? Tam, gdzie kiedyś je puszczano wolno, teraz wisi tablica z zakazem. Las jest blisko, ale tam nie wolno chodzić z psem bez smyczy. Bo pełno tu spacerujących osób z kijkami. I rowerzystów.
- Od maja próbujemy przekonać władzę o konieczności utworzenia wybiegu dla psów na naszym osiedlu - podkreśla E. Makowska. - Nie spełniałby on jedynie - jak mówią niektórzy - rolę toalety da psów, lecz byłby terenem rekreacyjno-sportowym dla rodzin posiadających zwierzęta.
Więcej o całej sprawie przeczytasz w środowym, papierowym wydaniu Gazety Lubuskiej ( 7 listopada) dla Zielonej Góry i okolic.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?