Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wybierz z nami Lubuszanina Roku!

Zbigniew Borek 95 722 57 72 [email protected]
Iwona Filon-Król z gorzowskiego Stowarzyszenia Pomocy Bliźniemu im. Brata Krystynazostała w ostatniej edycji plebiscytu Lubuszaninem Roku 2008. Uczy ubogich ludzi, jak radzić siebie w urzędzie, jak korzystać z komputera czy przełamać lęki przed pracą.
Iwona Filon-Król z gorzowskiego Stowarzyszenia Pomocy Bliźniemu im. Brata Krystynazostała w ostatniej edycji plebiscytu Lubuszaninem Roku 2008. Uczy ubogich ludzi, jak radzić siebie w urzędzie, jak korzystać z komputera czy przełamać lęki przed pracą. fot. Kazimierz Ligocki
Biznesmen z Gorzowa, który cały prywatny czas i sporo pieniędzy poświęca ubogim? Ksiądz z Zielonej Góry, który prowadzi hospicjum i zbudował boisko? A może twórca teatru w Nowej Soli? Kto winien zostać Lubuszaninem Roku?

Zdecydujecie o tym Wy, Drodzy Czytelnicy, a także kapituła plebiscytu, który rozpoczynamy dziś. Plebiscyt na Lubuszanina Roku organizujemy już ponad 40 lat, choć z przerwami. Tym razem wprowadziliśmy sporo zmian, ale jedno pozostaje niezmienne: kandydaci do honorowego tytułu Lubuszanina Roku to osoby, które robią więcej na rzecz innych niż dla siebie. Potrafią podzielić się z innymi. Potrafią nam otworzyć oczy i serca, pobudzić do myślenia i działania. Są twórcami zdarzeń, które rozsławiają nasze miejscowości, gminy, powiaty, a nieraz i cały region.

Takich osób dziennikarze "GL" wytypowali ponad 150 (pełna lista na www.gazedtalubuska.pl/lubuszanin), ale liczymy na kolejne zgłoszenia (szczegóły w ramce). Są wśród nich biznesmeni, jak Augustyn Wiernicki z Gorzowa, który prywatny czas i pieniądze poświęca na pomoc dzieciakom z ubogich rodzin. Jest Władysław Komarnicki, prezes Stali Gorzów, którego bal na rzecz hospicjum św. Kamila w 2011 r. przyniósł aż 222.222 zł. Jest Ryszard Wiatrowicz, prezes firmy LUG z Zielonej Góry, który nie tylko funduje Bachusiki, ale też włącza się w akcje charytatywne. Jest Zdzisław Malczuk, współtwórca Parku Krasnala w Nowej Soli, a także Danuta i Wojciech Olender, żarscy restauratorzy, którzy nie żałują grosza na sztukę. Są sportowcy: Grzegorz Walasek i Piotr Protasiewicz z Falubazu, gorzowscy wodniacy: były - Tomasz Kucharski i obecny - Michał Jeliński, którzy pokazują, że sławę można przekuć w dobre uczynki. Są zwyczajni - niezwyczajni księża: Sylwester Zawadzki ze Świebodzina, Waldemar Grzyb i Henryk Grządko z Gorzowa, Leszek Kaźmierczak z Zielonej Góry, Artur Graban ze Strzelec Krajeńskich, Zygmunt Czepirski z Olbrachtowa czy Olgierd Banaś z Łęgowa, którzy potrafią robić cuda w swoich parafiach i nie tylko. Są samorządowcy ze Zwierzyna, Gubina, Zielonej Góry, Deszczna, Świebodzina, Łagowa, Żar, Żagania czy Kłodawy. Są ludzie nauki, kultury, prawnicy, lekarze. Są "ludzie - instytucje" i niejeden "człowiek orkiestra", jak Jan Tomaszewicz - dyrektor gorzowskiego Teatru Osterwy, szef Jazz Clubu Pod Filarami w Gorzowie - Bogusław Dziekański, Władysław Ryl - dyrektor domu kultury w Witnicy, Edward Gramont - twórca teatru Terminus A Quo z Nowej Soli, Eleonora Szymkowiak z Zielonej Góry - radna, kwiaciarka, społeczniczka, wolontariuszka.

Katarzyna Izdebska ze wsi Łomy pod Gubinem założyła Klub Kobiet Niezależnych. Kto się chce do niego dostać, musi mieć wielkie serce i chęć pomocy innym, bo kobiety fundują m.in. stypendia dla młodzieży. Marta Ciećwierz dzięki pomocy orkiestry Jurka Owsiaka sama odzyskała zdrowie i teraz spłaca dług. Zaczynała jako wolontariuszką. Potem na prowadzenie sztabu namówiła mamę, bo sama była niepełnoletnia. Gdy tylko dostała dowód, przejęła pałeczkę. Sztab kierowany przez Martę zagra w Gorzowie i w tę niedzielę. Maria Jolanta Słomińska, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 2 w Międzyrzeczu, tak się przejęła losem chorej na białaczkę uczennicy Wiolety Kasicy, że zebrali na jej leczenie prawie 40 tys. zł. Iwona Szydło przy parafii pw. Świętego Ducha w Słubicach prowadzi Centrum Pomocy Migrantom i Uchodźcom. Jacek Filipek "robi" kulturę nie tylko w godzinach pracy w sulęcińskim ośrodku kultury. Beata Kucuń wyciągnęła szpital powiatowy w Sulechowie z długów, a Elżbieta Ryczek w Podmoklach Małych wdrożyła program "Z małej szkoły w wielki świat". Tomasz Kwarciński z Żagania, autor miejskiego bloga, angażuje się w walkę o połączenia kolejowe, a Agnieszka Jachimek ze Szprotawy, mama dziecka z wadami serca, włącza się w akcje pomocy jeszcze biedniejszym. Tacy są nasi kandydaci do tytułu Lubuszanin Roku?

A Twoi?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska