Wybory samorządowe 2018 w Zielonej Górze. Lokal wyborczy przy ulicy Ptasiej. - Dla mnie podczas głosowania liczy się to, jak dana osoba sprawowała już władzę - mówi Zofia Szkwarek. - Mam swoich kandydatów, oceniam ich przez pryzmat sukcesu.
Wybory samorządowe 2018 w Nowej Soli. Lokal wyborczy przy ul. Kasprowicza w Szkole Podstawowej nr 8. Około południa mieszkańcy stali w kolejce do głosowania. Jednocześnie przyszło sporo osób.
Wybory samorządowe 2018 w Nowej Soli. Lokal wyborczy przy ul. Kasprowicza w Szkole Podstawowej nr 8. Agata i Radosław Pachowiczowie na wybory przyszli razem. Zabrali ze sobą psa na spacer. Amiga niedaleko wejścia do lokalu wyborczego obserwowała wchodzących i wychodzących ludzi. - Trzeba wybierać swoich przedstawicieli do władz miasta. To obowiązek. Warto potem sprawdzać, jak się sprawują wybrane przez nas osoby i interesować się tym, nie czekać do końca kadencji – przekonuje pani Agata.
Wybory samorządowe 2018 w Nowej Soli. Lokal wyborczy przy ul. Kasprowicza w Szkole Podstawowej nr 8. Jakub Stuła na wybory przyszedł z żoną i małym synkiem na ręku. – Każdy głos się liczy. Chcemy coś zmienić, albo utrzymać. Trzeba zagłosować według własnego wyboru. My decydujemy, co czeka nasze miasto i naszą okolicę. Odkąd mogę głosować, biorę udział w każdych wyborach. Synka wziąłem ze sobą, niech się uczy, niech patrzy. Mam nadzieję, że w przyszłości też będzie głosował.