Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wygrana albo koniec sezonu

Redakcja
Starty były w ostatnich meczach piętą achillesową gorzowian. Tak wyglądała sytuacja na torze tuż po rozpoczęciu II wyścigu w ostatnim, niedzielnym meczu Caelum Stali z Unibaksem przy Śląskiej. Tomasz Gollob (w środku) od początku gonitwy musiał odrabiać straty do Hansa Andersena (z lewej) i Roberta Kościechy.
Starty były w ostatnich meczach piętą achillesową gorzowian. Tak wyglądała sytuacja na torze tuż po rozpoczęciu II wyścigu w ostatnim, niedzielnym meczu Caelum Stali z Unibaksem przy Śląskiej. Tomasz Gollob (w środku) od początku gonitwy musiał odrabiać straty do Hansa Andersena (z lewej) i Roberta Kościechy. fot. Kazimierz Ligocki
Gorzowian uratuje tylko zwycięstwo w Toruniu. ,,Anioły’’ twierdzą jednak, że wyczerpały limit porażek na swoim torze.

WAŻNE DLA KIBICÓW

WAŻNE DLA KIBICÓW

Mecz rozpocznie się o godz. 18.30. Bilety będą sprzedawane w stadionowych kasach od 15.30, a miejsca na widowni będzie można zajmować od 16.30. Ceny wejściówek: główna trybuna - 70 zł, wydzielony sektor z numerowanymi miejscami - 45 zł, normalna - 30 zł, ulgowa - 25 zł.
Spotkanie poprowadzi opolski arbiter Wojciech Grodzki.

Stalowcy stanęli pod ścianą. Jeśli w niedzielę nie wywiozą dwóch punktów z grodu Kopernika, to już od pierwszego września będą mogli myśleć o przygotowaniach do następnego sezonu.

Sportowa matematyka jest bezwzględna. W pierwszym meczu fazy play off Caelum Stal przegrała na swoim torze z Unibaksem 43:47. Druga porażka prawie na sto procent wykluczy gorzowian z rywalizacji o medale.

b>Zależą od rywali

Do czołowej czwórki awansują triumfatorzy trzech par pierwszej rundy play off i najlepszy spośród przegranych zespołów. Po niedzielnej porażce przy Śląskiej podopieczni trenera Stanisława Chomskiego znaleźli się w arcytrudnym położeniu. Teraz muszą liczyć albo na swój sukces w Toruniu, albo na drugie - tym razem wyjazdowe - zwycięstwo zielonogórzan nad leszczynianami. Dodatkowo muszą jeszcze nasłuchiwać w poniedziałkowy wieczór wieści z Wrocławia, gdzie tamtejszy Atlas i Złomrex Włókniarz Częstochowa zakończą pierwszą fazę pucharowej rywalizacji.

Gorzowscy działacze starają się robić dobrą minę do złej gry. Podkreślają, że zespół już dawno wypełnił plan minimum, jakim było utrzymanie się w ekstralidze. A prezes Władysław Komarnicki najbardziej cieszył się w ostatnich dniach z... przyznania Gorzowowi prawa organizacji przyszłorocznego finału DMŚJ. - Impreza, zaplanowana na szóstego września 2009 roku, jest dla nas wielkim wyróżnieniem. Docelowo myślimy o przeprowadzeniu przy Śląskiej za dwa lub trzy lata turnieju Grand Prix - oświadczył sternik Caelum Stali. O sportowych planach na najbliższy weekend wolał milczeć...

,,Anioły'' faworytami

Torunianie odnieśli w bieżącym sezonie komplet zwycięstw na wyjazdach, za to dwa razy przegrali na swoim torze: 20 czerwca 44:46 z Unią Leszno i równo miesiąc później 34:59 ze Złomreksem Włókniarzem. Czy gorzowian będzie stać na sprawienie trzeciej niespodzianki na stadionie przy ul. Fałata?

- Zdobycie tytułu drużynowych mistrzów Polski wciąż jest głównym tegorocznym celem naszej drużyny - oświadczył bez ogródek dyrektor Unibaksu Krystian Jaworski. - Po niedzielnej wygranej w Gorzowie na pewno jesteśmy faworytami rywalizacji z Caelum Stalą. Nie zamierzamy jednak lekceważyć rywali. Pojedziemy w swoim najsilniejszym składzie i zrobimy wszystko, by wejść do półfinału z możliwie najkorzystniejszym bilansem. Żadnych kalkulacji, żadnej taryfy ulgowej.

Dysponujące niezwykle mocnym i wyrównanym składem ,,Anioły'' już trzy razy pokonały w tym sezonie gorzowian. Na swoim torze rozgromiły Staleczkę 61:30, zaś przy Śląskiej triumfowały dwukrotnie w identycznym stosunku 47:43. Jeśli ktoś postawi u bukmachera na niedzielną wygraną gorzowian i... trafi wynik, to może się spodziewać rekordowej wypłaty.

(rg)

DWA PYTANIA DO STANISŁAWA CHOMSKIEGO, TRENERA CAELUM STALI

1. Jedziecie do Torunia na ścięcie, czy z nadzieją na sukces?- To jest sport, trzeba walczyć do końca. Nie po to zgłosiliśmy do zawodów najsilniejszy skład, by się położyć na torze. Może nawet będzie nam tam łatwiej niż na swoim stadionie. Zawodnicy nie będą mieli w głowach ustawień sprzętu z wcześniejszych treningów.

2. Należy się spodziewać, że po starcie wszyscy żużlowcy będą od razu zjeżdżali do krawężnika?- Taka już jest specyfika toruńskiego toru. I nie ma znaczenia, czy gospodarze przygotują twardą, czy też przyczepną nawierzchnię. Tam o sukcesie zawsze decydowało wyjście spod taśmy, a potem jak najszybsze ustawienie się przy wewnętrznej. Jeśli będziemy startowali tak, jak w drugich częściach meczów w Częstochowie i Wrocławiu, to nie powinno być źle.

- Dziękuję.
Robert Gorbat
0 95 722 69 37
[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska