Do kradzieży doszło kilka dni temu, a ujawnili ją dzielnicowi z posterunku w Trzebiechowie, który zauważył, że ktoś zabrał drzewa połamane dzień wcześniej przez wichurę. Jak ustalili dzielnicowi, do kradzieży tak dużych pni drzew potrzebny był specjalistyczny sprzęt. Policjanci już w kilka dni po kradzieży podejrzewali, kto jest jej sprawcą. Okazało się, że to 27-letni mieszkaniec jednej z pobliskich miejscowości.
"Przedsiębiorczy" mężczyzna wykorzystał nadarzającą się okazję i postanowił zabrać połamane przez wichurę drzewa, tym bardziej, że jego brat miał specjalistyczną maszynę do podnoszenia ciężkich ładunków tzw. HDS. 27-latek pożyczył sprzęt i przewiózł drewno na swoją posesję. Chciał prawdopodobnie przerobić je na tarcicę lub deski i sprzedać z zyskiem.
Gmina oszacowała wartość skradzionych drzew na co najmniej 1.900 zł, jednak po przerobieniu ich wartość znacznie wzrasta w zależności od tego, co miało by być z nich zrobione. Skradzione pnie drzew odzyskano. 27-latek nie był wcześniej notowany przez Policję. Teraz usłyszał zarzut kradzieży. Za to przestępstwo kodeks karny przewiduje karę pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?