Samochód osobowy wypadł z drogi i uderzył w drzewo. Do wypadku doszło na drodze pomiędzy Świdnicą i Nowogrodem Bobrzańskim. Ze względu na liczbę wypadków i ofiar, nazywana jest "trasą śmierci".
- Widziałem jak samochód stanął w poprzek drogi, po czym wyleciał na pobocze - opowiadał świadek zdarzenia. Fiat punto wypadł z drogi i koziołkował. Na szczęście nie doszło do zderzenia z samochodem jadącym z naprzeciwka. Nic groźnego nie stało się również kierującej fiatem.
Tuż po wypadku na drodze utworzył się korek.