Wypadek śmiertelny na S3 pod Nową Solą

Do tragicznego wypadku doszło w poniedziałek, 27 lipca około godz. 9.45 na trasie S3 pod Nową Solą. Kierowca forda na nowosolskich tablicach rejestracyjnych jechał w kierunku Nowego Miasteczka, z naprzeciwka nadjeżdżała cysterna. - Z niewyjaśnionych jeszcze przyczyn kierujący fordem nagle zjechał na przeciwległy pas ruchu - mówi sierż. sztab. Katarzyna Wąsowicz, rzeczniczka nowosolskiej policji. Doszło do czołowego zderzenia. Ford po uderzeniu okręcił się na jezdni. Ciężarówka rozbiła barierki, ale na szczęście nie spadła z wysokiego na kilkanaście metrów nasypu. - W wypadku zginął kierowca forda - informuje sierż. sztab. Wąsowicz. Ustaliliśmy, że tuż przed tragicznym wypadkiem na S3 kierowcy alarmowali nowosolską policję o niebezpiecznie jadącym kierowcy forda focusa. - Ford focus jechał niebezpiecznie od krawężnika do krawężnika - mówi nam jeden ze świadków. Sprawiał tak duże zagrożenia na drodze, że widzący to inni kierowcy zaalarmowali nowosolską policję. Potwierdza to nam sierż. sztab. Katarzyna Wąsowicz, rzeczniczka nowosolskiej policji. - Faktycznie takie zgłoszenia były i na drogę natychmiast został wysłany patrol - mówi rzeczniczka policji w Nowej Soli. Czarna seria śmiertelnych wypadków trwa. W czwartek, 23 lipca na trasie S3 na wysokości Nowej Soli, osobowa lancia zderzyła się z cysterną. Kierowca osobówki zmarł w szpitalu. Do tragedii doszło również we wtorek, 21 lipca na krajowej "trójce" pod Nowym Miasteczkiem. Osobowy mercedes uderzył czołowo w prawidłowo jadącą ciężarówkę. Zginął kierowca osobówki. Do tragedii doszło również w niedzielę, 28 czerwca na S3 w pobliżu stacji paliw Shell koło Nowej Soli. W bok suzuki uderzył peugeot. Na miejscu zginęła kobieta i mężczyzna z suzuki. Kierująca peugeotem poważnie ranna została przewieziona do szpitala.