W niedzielę 18 stycznia około godz. 18.00 na ul. Energetyków kierujący hondą nie zauważył stojącego przed skrzyżowaniem forda i uderzył w jego tył. Kierowca forda na noszach został zabrany do karetki i przewieziony do szpitala.
Siła zderzenia musiała być duża. Honda uderzyła w tył forda, który na szczęście miał zamontowany hak holowniczy. Siła uderzenia została przyjęta przez hak, ale przód hondy został całkowicie rozbity.
W fordzie jechały dwie osoby dorosłe i dwoje dzieci. Kierowca forda został na noszach przeniesiony do karetki pogotowia i przewieziony do szpitala. Mężczyzna niedawno miał zabieg operacyjny kręgosłupa. Dzieciom i pasażerce nic się nie stało. Kierowca hondy również nie odniósł obrażeń.
Zobacz też: Mężczyzna mógł zabić nawet kilkanaście osób (zdjęcia)