Wzbijali się w niebo jak na skrzydłach. To był Ride or Die 2020 w Nowej Soli - największa impreza BMX-ów w Polsce! Mamy mnóstwo zdjęć

Ride or Die 2020 w Nowej Soli zgromadziło najlepszych riderów z Polski, Czech, Ukrainy. W Nadodrzańskim Parku Rekreacyjnym w sobotę, 5 września było niezwykle widowiskowo. Tyle trików na rowerach BMX zobaczyć w jedno popołudnie jest możliwe tylko raz w roku, kiedy odbywają się tutaj takie zawody. Była to w tym roku największa impreza w Polsce, ze względu na to, że impreza w Gdańsku, która miała odbyć się w lipcu, została odwołana.

Impreza Baltic Games w Gdańsku, która miała odbyć się w lipcu została odwołana, siłą rzeczy to w Nowej Soli są największe zawody – przyznał Łukasz Hendel, szef stowarzyszenia PARK, które zorganizowało wydarzenie. – Poziom z roku na rok wzrasta.
Zawody rozpoczęła konkurencja dla amatorów jazdy BMX. Potem umiejętności pokazali profesjonalni zawodnicy. Uczestnicy obu kategoriach mieli dwie okazje, aby pokazać, co potrafią. Minutowe jazdy były pełne efektownych trików.

- To jest wymagająca jazda. Trzeba duży ćwiczyć na skate parku - przyznał Kamil Bandurowski ze SPARK, który w sierpniu w Mistrzostwach Polski BMX Racing w Rzykach zdobył złoty medal. Kamil ma 16 lat uczy się w Zespole Szkół Budowlanych w Zielonej Górze. Każdego popołudnia trenuje dwie godziny. Pierwszego BMX-a dostał na komunię. Jeździł, ale dopiero dwa lata temu poczuł, że to jest to. Wyjaśnia, że rowerów nie trzeba zmieniać często, ale części często się psują.
Z trików lubi obrót 360 stopni w swoją nienaturalną stronę, jest trudny, ale zwykle mu się udaje.

ZOBACZ TEŻ: Nowa Sól. Najmłodszy rider BMX w Nowej Soli. Niezwykły Michał Zydorowicz