Mężczyzna kupił benzynę na jednej ze stacji paliw w Zielonej Górze. Nalał paliwo do plastikowej butelki i udał się w kierunku deptaku. Informację o pijanym 23-latku wraz jego rysopisem policjanci otrzymali od pracownika stacji. Jeden z patroli natknął się na wandala, jak się okazało wcześniej rzucił butelką i próbował podpalić drzwi jednego z pubów na deptaku. Na szczęście drzwi wejściowe do lokalu były metalowe. Płomienie zostały szybko ugaszone i nie doszło do sytuacji zagrażającej ludziom będącym wewnątrz.
Zatrzymany 23-latek, Mateusz S. był pijany, miał 2 promile alkoholu w organizmie. trafił do policyjnego areszty. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut narażenia ludzi na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia. Mężczyzna przyznał się do winy. - Jak tłumaczył funkcjonariuszom, zrobił to z zemsty. Został źle potraktowany w tym lokalu, gdzie wcześniej chciał zagrać w bilard i dlatego rzucił butelką z benzyną w drzwi pubu - informuje podinsp. Małgorzata Barska z zielonogórskiej policji.
Wobec mężczyzny zastosowano dozór policyjny. Grozi mu kara do lat 3 więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?