Za dużo ataku

Wychowana w duchu patriotycznym (dwóch moich braci zginęło w czasie II wojny światowej), nie mogę czytać, jak młodzi dziennikarze wykształceni za nasze pieniądze, którzy nie znają tamtych czasów, a może i nie znają dobrze historii, potrafią zbrukać nasze ideały, o które walczyli ich dziadowie, a może i ojcowie. To mnie denerwuje i oburza. W latach tzw. komunistycznych telewizja, radio i prasa podporządkowana była temu systemowi. Po transformacji ustrojowej w 1989 r. środki przekazu miały być niezależne i obiektywne. Powinny służyć całemu społeczeństwu, integrować, a nie szczuć jednych przeciwko drugim, jak to się dzieje w naszej pseudodemokracji. (...)

SLD to partia, która co jakiś czas zmienia nazwy, chyba dla zatarcia grzechów wychodzących na jaw w postaci korupcji i innych przekrętów.

Biorąc pod uwagę województwo lubuskie, lewica rządziła i teraz też częściowo rządzi, a mamy największe dno, największe bezrobocie w kraju, zniszczony i rozkradziony przemysł, najbardziej zadłużone szpitale. Czy to jest wina obecnego rządu? A roszczenia niemieckie z czyjej winy? Na pewno nie tego rządu. Kolejne rządy komunistyczne, a potem SLD-owski prezydent Kwaśniewski, spotykali się ze stroną niemiecką. Były bankiety, bale, uściski rąk, a teraz problem ma rząd PiS, tak znienawidzony przez opozycję i środki masowego przekazu. Uważam, że "stara" lewica, która tak wiele zła uczyniła Polsce i Polakom powinna być zdelegalizowana, a nową niech tworzą nowi ludzie. Niestety, beton partyjny ma się nadal dobrze.

W "GL" przeczytałam, że to nieudolność rządu i obecnej dyplomacji spowodowała, że mamy złe stosunki z Rosją, a i na Zachodzie mamy złe notowania. Chciałam przypomnieć, że to prezydent Kwaśniewski, włączając się w sprawę Ukrainy, skłócił nas z Putinem. Złą passę na Zachodzie zafundowały nam rodzinne media, które w sposób obrzydliwy i uwłaszczający komentują każdą decyzję, niemal każde słowo prezydenta Kaczyńskiego, premiera oraz obecnego rządu, nie mówiąc o koalicjantach Lepperze i Giertychu, którzy okazali się nieodpowiedzialni i nielojalni. Po odmowie PO i PSL premier musiał ich przyjąć jako zło konieczne. (...)

JADWIGA SZYMAŃSKA
Zielona Góra