Kierowca forda wypadł z drogi i ściął słup. Stało się to koło skansenu w Zielonej Górze Ochli. Do zdarzenia doszło w środę, 5 października na drodze koło skansenu.
Kierujący fordem focusem jechał w kierunku Ochli. Na prostym odcinku drogi, zaraz po wyjściu z zakrętu, wypadł jednak na pobocze. Kierowca stracił panowanie nad pojazdem. Ford na poboczu z dużą prędkością uderzył w słup energetyczny i go ściął.
O sile uderzenia świadczyły uszkodzenia samochodu. Nie dość, że był mocno porozbijany, to jeszcze były pourywane koła. Na szczęście kierującemu nic się nie stało. Skończyło się na mandacie i punktach karnych za spowodowanie kolizji.
Forda z pobocza wyciągnęła pomoc drogowa.
Do zdarzenia doszło w środę wieczorem (5 października) na rondzie łączącym ulice Botaniczną, Tatrzańską i Michalskiego. Kierowca rovera po prostu jechał za szybko.
Kierujący roverem jechał ul. Botaniczną w kierunku ul. Nowojędrzychowskiej. Tuż przed rondem wpadł w poślizg i wleciał na wysepkę oddzielającą jezdnię, ścinając znak drogowy. To tylko kolizja spowodowana zbyt szybką jazdą kierującego. Został za to ukarany mandatem oraz punktami karnymi.
Przechodnie, którzy widzieli samochód na wysepce, kręcili tylko głowami. – Jak mało ostrożnym trzeba być, żeby wywinąć coś takiego – powiedział starszy pan idący z psem.