Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zabawa z barierami w Retnie

Leszek Kalinowski 0 68 324 88 74 [email protected]
- Tego betonu nie będzie widać, bo zostanie przykryty piaskiem - twierdzi A. Chinalski
- Tego betonu nie będzie widać, bo zostanie przykryty piaskiem - twierdzi A. Chinalski fot. Czytelniczka ,,GL''
W Retnie powstaje plac zabaw, ale w taki sposób, że zagraża to bezpieczeństwu dzieci - czytamy w e-mailu, który dotarł do redakcji ,,GL''. Burmistrz uspokaja, że sprawa jest pod kontrolą.

Do listu dołączone są zdjęcia, przedstawiające stan robót budowlanych.

- Ludzie ładniej mają kurniki ogrodzone niż to co się tutaj stawia - pisze Czytelniczka. - Teren w żaden sposób nie jest zabezpieczony, każdego dnia przychodzą tu dzieci, a sama budowa trwa tu już od jakiegoś miesiąca...Bawią się na tym gruzie i między deskami z wbitymi gwoździami.

Podmurówka się kruszy, słupki można wyciągać. Był tu burmistrz, bo współwłaściciele gruntu nie godzą się na taki stan rzeczy (pomijają fakt ze ogrodzenie o jakieś 3-5 m przekracza granice działki), ale bez odzewu.

Wyposażenie daje gmina

Burmistrz Andrzej Chinalski zna sprawę, bo negatywny głos trafił także na jego biurko. Był na miejscu.
- Zaniepokoiłem się, więc pojechałem sprawdzić - przyznaje. - Nie widziałem jednak takiego zagrożenia jak autorka listu.

Gospodarz tłumaczy, że place zabaw, jak ten w Retnie to wspólne dzieło gminy i mieszkańców.

- My dajemy wyposażenie. To dla Retna kosztowało 7,5 tysiąca złotych - dodaje. - Natomiast mieszkańcy przygotowują teren, ogradzają go. Mogą to zrobić z pieniędzy, które dostaje z gminy każde sołectwo na swoje potrzeby i realizację inicjatyw lub z zarobionych np. podczas festynów pieniędzy.

Posypią piaskiem

Fundusz sołecki - jak przyjęli w uchwale radni - to 10 zł na mieszkańca. Nie może on być jednak mniejszy niż 2 tys. zł i większy niż 12 tys. zł. W roku ubiegłym, jak i bieżącym, dzięki współdziałaniu z sołectwami, które przeznaczały swój cały lub część budżetu dla dzieci, w wielu wsiach powstawały ogródki i place zabaw. Teraz przyszedł czas na Retno.

- Skarga tej mieszkanki wynika z faktu, że nie angażuje się w prace społeczne mieszkańców, nie akceptuje działań pani sołtys - uważa burmistrz. - Teraz przez plac zabaw będzie miała ograniczony dowóz węgla do piwnicy. Ale może bez problemu dojechać z innej strony. Jednak to już jest powód do utrudnienia społecznej pracy innych.

Co do słupków, to zdaniem A. Chinalskiego, zostały one zabetonowane może niezbyt równo, ale chodzi tylko o to, by utwardzić podłoże. Betonu nie będzie widać, bo zostanie przykryty piaskiem. Jest więc spokojny zarówno o wygląd jak i bezpieczeństwo dzieci, które będą się bawić na placu. I zadowolony, że inni mieszkańcy potrafią się zmobilizować do wspólnego działania na rzecz wszystkich retnian.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska