Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zabijamy się na drogach. Czy autostrada coś zmieni?

(pik)
Z raportu organizacji Eurorap wynika, że najniebezpieczniejsza w naszym regionie jest krajowa "dwójka".
Z raportu organizacji Eurorap wynika, że najniebezpieczniejsza w naszym regionie jest krajowa "dwójka". Jakub Pikulik / archiwum
Tylko na lubuskim odcinku krajowej "dwójki" zginęły w tym roku już 23 osoby. Z raportu organizacji Eurorap wynika, że to jedna z siedmiu najniebezpieczniejszych dróg w Polsce. Teraz mamy autostradę. Wielu wciąż jednak nie potrafi po niej jeździć.

- Czy na drogach jest bezpiecznie? No to niech pan słucha. W piątek koło Skwierzyny jechałem jak książka pisze. 80 km/h na liczniku, na poboczu budowa, ciężarówki, maszyny, więc jechałem ostrożnie. Nagle… z naprzeciwka wylatuje jakiś wariat. Na czołówkę! Wyprzedzał tira. To nic, że podwójna ciągła. I jak na drogach ma być bezpiecznie, skoro za kółkiem siedzą często po prostu debile? - pyta Andrzej Kazimski z Gorzowa. Ma rację. Nie ma tygodnia, żebyśmy nie pisali o śmiertelnym wypadku w naszym regionie. Duża część z nich ma miejsce na trasach przecinających lubuskie wzdłuż i wszerz, a więc na krajowej "dwójce" i "trójce".

Odcinek od Torzymia do Świebodzina został uznany za jeden z siedmiu najniebezpieczniejszych w Polsce. Bezpieczeństwo na drogach badała organizacja Eurorap, sprawdzając liczbę i skutki wypadków w latach 2008-2010.

Cały raport na temat bezpieczeństwa na drogach przeczytasz w poniedziałek, 5 grudnia w papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska