Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zaczynał od big-bandu a teraz jest w fabryce

Dorota Nyk
Mateusza Krautwursta zobaczymy w gali "Fabryki gwiazd” w najbliższy piątek o godz. 20.00.
Mateusza Krautwursta zobaczymy w gali "Fabryki gwiazd” w najbliższy piątek o godz. 20.00. fot. archiwum M. Krautwursta
- Dzięki za romansowanie z nutami, czarowanie dźwiękami i za niewiarygodną lekkość - napisała w internecie fanka Mateusza Krautwursta po obejrzeniu programu Polsatu "Fabryka gwiazd".

Wiele dziewczyn takich jak ona twierdzi, że to właśnie Mateusz wygra popularny program, bo cudnie śpiewa i ma najlepszy głos z wszystkich. Ten 22-latek z Przemkowa chodził w Głogowie do liceum i do studium wokalnego, a teraz występuje w "Fabryce Gwiazd". Powodzenia!

Wraz z 14 osobami dostał się do tego polsatowskiego programu, który ma promować młodych wokalistów. Nagrodą ma być nagranie płyty. Już po pierwszym odcinku jurorka Kayah była nim zachwycona.

Robi karierę

W ostatniej klasie liceum wystąpił w festiwalu "Gamma" w Kołobrzegu i zdobył główną nagrodę. Pisaliśmy jak rozpoczął studia na wydziale jazzu na Uniwersytecie Zielonogórskim, jak założył zespół The Positive i jak wyjechał do Anglii, gdzie jako jedyny biały dostał się do światowej sławy chóru gospel. Rok temu przeprowadził się do Warszawy, żeby robić karierę i... robi.

- Szukam przepustki do artystycznego środowiska i myślę, że mi się to udaje - powiedział nam jakiś czas temu. Opowiadał jak śpiewał w chórkach, m.in. na płycie Borysa Szyca, jak Radio dla Ciebie emitowało utwór pt. "Liryk", jak wystąpił w "Szansie na sukces". Razem ze swoim zespołem The Positive występował w warszawskich klubach.

W Życiu Warszawy Urszula Dudziak napisała, że jest fanką tego zespołu i jej zdaniem jest on objawieniem muzycznym.

Będziemy go dopingować

Mało kto pamięta, że pierwsze kroki stawiał w nieistniejącej już rewii "Mozaika" w Przemkowie. To było jeszcze na początku podstawówki.

Zaczynał jednak od tańca, uczył się grać na pianinie. Grał nawet w big-bandzie. - Może w piątej klasie podstawówki próbowałem go namówić na śpiewanie. Nie bardzo chciał - opowiada dziś jego opiekun Zdzisław Krawczonek. - Zgodził się popróbować przez pół roku. Jak widać śpiewa do dziś.

- Uważam, że Mateusz się trochę miota - ocenia jego obecna działalność. - Rozmawiałem z nim tuż przed programem, miał wiele wątpliwości. Jakież on miał dobre recenzje po występie Opolu - że to przyszłość polskiej sceny! Jest bardzo dobry, ma ciekawy głos, wrażliwość artystyczną, dynamikę. Czy się znajdzie w tym? Na pewno walczy. Będziemy go dopingować.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska