Agnieszka D. oskarżona będzie o zabójstwo, za co grozić jej może dożywocie. Choć kobieta przyznała się do winy, twierdzi jednak, że nie była świadoma tego, co robi.
Jej ofiara, pan Ryszard otwierał w tym roku sportową olimpiadę organizowaną przez Środowiskowy Dom Samopomocy. Biegł ze zniczem olimpijskim. - To była jego rola. Już kilka miesięcy wcześniej zamawiał, że on chce biec ze zniczem. To było dla niego ważne, chciał czuć się częścią naszej społeczności - nie kryjąc żalu wspominał Janusz Grządko, terapeuta.