[galeria_glowna]
Pacjentce został podany specjalny lek, który zabarwił chore komórki na niebiesko. Dzięki temu można je było bardzo precyzyjnie i w całości usunąć.
Ubocznym efektem podania preparatu jest nadwrażliwość skóry na światło. To dlatego kobieta jeszcze przez 24 godziny będzie chroniona przed promieniami słonecznymi i blaskiem żarówki, a lekarze operowali ją w ciemnościach.
- Od strony technicznej to był kosmicznie nowoczesny, ale nietrudny zabieg. Najbardziej żmudna była cała procedura przygotowawcza. Był w nią włączony dosłownie cały nasz zespół, który przeszedł szkolenie w Belgii - opowiadał nam przed kilkunastoma minutami Paweł Jarmużek, ordynator Lubuskiego Ośrodka Neurochirurgii i Neurotraumatologii.
O 13.00 w zielonogórskim szpitalu wojewódzkim odbyła się konferencja prasowa dotycząca szczegółów tej operacji. Więcej przeczytasz o niej w poniedziałkowej "Gazecie Lubuskiej".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?