Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zamiast saksów był obóz pracy. Mówili, że "zrobią im Auschwitz"

(pij)
Leonora Krawczyk, Michał Nikiforowicz, Łukasz i Maciej Kaczmar, Andrzej Siergiej i Marek Koleśnik w sądzie będą dochodzić swoich praw.
Leonora Krawczyk, Michał Nikiforowicz, Łukasz i Maciej Kaczmar, Andrzej Siergiej i Marek Koleśnik w sądzie będą dochodzić swoich praw. Piotr Jędzura
Mieszkańcy Gubina i Lubska czują się nie tylko oszukani, ale i poniżeni. Najbardziej szokowało ich zestawianie z obozem koncentracyjnym.

- "Zrobię wam tu drugi Auschwitz" - powiedział do nas pan Jurgen na pierwszym spotkaniu przed rozpoczęciem pracy - opisują mieszkańcy Gubina i Lubska. Tak podobno zaczęła się ich przygoda w Lubbenau. Pracowali przy pakowaniu żywności dla jednej z sieci marketów.
Pracę znaleźli przez pośrednika, firmę z Drezna. Dojeżdżali codziennie ponad 60 km w jedną stronę. Zaczynali o godz. 16, a kończyli po godz. 2. Zgodzili się na warunki finansowe oraz czas pracy. Ale jak natychmiast dodają, nie spodziewali się jednak, że praca tak będzie wyglądała i mowa przede wszystkim o... stosunkach międzyludzkich.
- To było nieustanne poniżanie. Kiedy ktoś żuł gumę, funkcyjni podchodzili i kazali otworzyć usta. Taktowano nas jak zwierzęta - mówi Łukasz Kaczmar. - Nie można było nawet połknąć tabletki od bólu głowy, czy zjeść swojego cukierka w pracy.

Poniżające były zebrania pracowników, które wyglądały jak obozowe apele. Za każdym razem wyciągana była z grupy jedna osoba. - Niemiec mówił, że ta osoba miała za długą przerwę i dlatego wszyscy będziemy pracować godzinę dłużej - opowiada Marek Koleśnik.
Ludzie byli karani za co tylko się dało. - Za wymyślone zagubienie jakiegoś kluczyka odciągano nam pieniądze od wypłaty - dodaje Michał Nikiforowicz...

Więcej o tej sprawie przeczytasz w czwartek, 30 kwietnia w papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej"

Zobacz też: Zrobili obóz pracy dla swych rodaków. Teraz za to zapłacą

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska