W domu Konkiewiczów usiadło grono mieszkańców Starego Kramska. Rzec można - sztab. Przygotowuje barwne widowisko dla całej wsi - zapusty. Albo mięsopusty. Wersje są różne. Na przykład w Przyprostyni koło Zbąszynia taka sama impreza zwie się cymper. Lub podkoziołek.
- Korowody przebierańców wędrujących przez wieś w ostatnią niedzielę przed środą popielcową były u nas już przed wojną - wspomina najstarszy w tym gronie, sołtys Joachim Nitschke.
- Po wojnie też były - dorzuca gospodarz, Leszek Konkiewicz. - Oczywiście, że były, ale w ostatnich latach zrobiła się przerwa - wtrąca dynamiczna żona pana Leszka, Wanda Konkiewicz, autorka tekstów, które podczas widowiska będą wygłaszać dziwne figury. Przebierają się za nie poważni, stateczni obywatele. Raz w roku można powygłupiać się, udawać kogoś innego.
Wszyscy przebierańcy i mieszkańcy zapraszają do Starego Kramska w niedzielę. Początek korowodu o 13.00, finał w sali wiejskiej o 16.30. Warto to zobaczyć!
Poszukaj więcej informacji w sobotnim "Tygdniku Zielonogórskim"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?