Przeczytaj też: Zastal, Falubaz i piękne kobiety (zdjęcia)
Na razie umowa obowiązuje do końca sezonu, ale z tego, co mówiły obie strony można mieć nadzieję, że będzie też w nowym sezonie.
- Obserwujemy, co dzieje się wokół zielonogórskiej koszykówki - powiedział wiceprezes Stelmetu Przemysław Bieńkowski - Podoba nam się to, w jaki sposób ten zespół jest budowany, a także wizja rozwoju klubu. W rezultacie kilku spotkań, do których doszło udało nam się nawiązać współpracę jeszcze w tym sezonie, dodam, że jest duża szansa, iż będziemy ją kontynuować w kolejnym. Liczymy, że dzięki naszemu wsparciu zespół będzie mógł realizować to co zamierza.
Prezes podkreślił, że umowa z Zastalem i ta planowana na przyszły sezon absolutnie nie zmienia sposobu wspierania zielonogórskiego Falubazu, z którym firma ma umowę do końca przyszłego sezonu. Na pytanie czy fakt, że na razie podpisano umowę tylko do końca sezonu wskazuje, że pieniążki jakie przekaże Stelmet pomogą zatrzymać w Zastalu Waltera Hodge'a prezes powiedział: - Ekscytuje nas gra tego zawodnika i rola jaką pełni w zespole. Bardzo byśmy chcieli, żeby Walter Hodge został w Zielonej Górze. Nie ukrywam, że umowa jest także po to, żeby udało się go zatrzymać. Szef rady nadzorczej SSA Grono Janusz Jasiński nie ukrywał zadowolenia: - To, że Stelmet został naszym sponsorem jest sporym sukcesem. To znana w Polsce i Europie rodzinna firma, która od dawna wspiera zielonogórski sport. Uważam, że to, co razem zbudujemy będzie długo funkcjonowało w naszym mieście. Mamy plan rozwoju koszykówki na najbliższe trzy lata.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?