- Akurat odbywała się msza. Niektórzy dostali komunikat. Ciężko coś powiedzieć - posłowi Maternie łamie się głos. Płacze. - Tym bardziej, że miałem do czynienia...
Dopiero po chwili dodaje: - Mogę się tylko modlić.
Przyznaje, że też miał być w Katyniu. Ale w jednym czasie złożyły się dwie uroczystości. Wybrał pielgrzymkę do Ziemi Świętej. Z własną parafią, św. Jadwigi z Zielonej Góry. - Nigdy nie byłem w Ziemi Świętej... - zawiesza głos.
- Straszna tragedia! Czy jeszcze powstaniemy? Zginął najlepszy świat, elita - mówi Materna. - W historii czegoś takiego nie było.
Materna chciał zaprosić prezydenta Kaczyńskiego na obchody 50 rocznicy Wydarzeń Zielonogórskich. Starał się o to od 1,5 roku. - Stało się inaczej.
I przyznaje, że nie może ogarnąć tego, co się stało. - Nie mogę pojąć - znów płacze. - Nie wiem, co będzie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?