To niebezpieczne miejsce. Zwłaszcza dla dzieciaków, zmierzających do pobliskiej szkoły
Na niektórych odcinkach ulicy Jeleniej, droga jest tak wąska, że większe samochody mają kłopoty z przejazdem. Brakuje chodników. Dzieci idące do szkoły, która znajduje się nieopodal, maszerują środkiem jezdni. To stwarza zagrożenie. Mieszkańcy twierdzą, że poruszają się tędy samochody dostawcze i... tiry.
- Najgorzej było podczas Winobrania - mówi pan Franciszek. - Główne ulice zamknięte. Porobili objazdy, więc tiry, zmierzające na Dąbrowskiego przejeżdżały właśnie tędy. Myślałem, że ich wielkie naczepy zahaczą o domy. Proszę zobaczyć... Sąsiedzi wychodzący z klatek włażą prosto na drogę - pokazuje. - Teraz wydaje się, że jest spokojnie. Ale to tylko pozory - kończy pan Franciszek.
Niestety, wygląda na to, że mieszkańcy ulicy Jeleniej są "skazani" na niebezpieczeństwo. Z jednej strony, stoi w równym rzędzie kilka kamienic. Po drugiej, dostępu do posesji bronią płoty. Nie ma tutaj miejsca na chodnik.
Podinspektor Krzysztof Wagner z Komendy Miejskiej Policji przypomina o zasadach poruszania się po drodze.
- Każdy z nas powinien wiedzieć, jak zachować się w takiej sytuacji. Środek jezdni nie jest przeznaczony dla pieszych. Jeżeli nie ma chodnika, to pozostaje lewa strona ulicy. Kiedy zastosujemy się do obowiązujących przepisów ruchu drogowego, to zminimalizujemy niebezpieczeństwo. A małe dzieci? Najlepiej gdyby odprowadzali je do szkoły rodzice.
Walczymy o bezpieczne drogi
Naszą akcję "Bezpieczne drogi" patronatem objął komendant lubuskiej policji.
Wszyscy wiemy, jak jeździ się po naszym regionie. Spróbujmy razem poprawić bezpieczeństwo na lubuskich drogach. Jeżeli znasz miejsce, w którym trzeba ograniczyć prędkość, postawić znak ostrzegawczy, albo fotoradar, zawiadom o tym "Gazetę Lubuską". Zgłoś informację o niebezpiecznych przejściach pod szkołami. Wasze uwagi przekażemy policji i drogowcom.
Piszcie na e-mail: [email protected]. Dzwońcie: Michał Burkowski, 0 68 324 88 35
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?