Przeczytaj też: Tragedia po wielkiej fecie w Zielonej Górze. Zginął 23-latek. Doszło do zamieszek
Oskarżony to funkcjonariusz z Zielonej Góry. W dniu zdarzenia był kierowcą nieoznakowanego radiowozu z nieetatowej grupy interwencyjnej. W sądzie zjawił się z obrońcą mecenasem Krzysztofem Majchrzakiem.
Akt oskarżenia odczytał prokurator Krzysztof Pieniek, zastępca prokuratora rejonowego w Świebodzinie. Policjant został oskarżony o to, że w warunkach drogowych, wymagających szczególnej ostrożności, nie zachował bezpiecznej prędkości, nie dostrzegł przebiegającego przez jezdnię Krzysztofa i nie wykonał skutecznego hamowania. Policjant w swoich wcześniejszych zeznaniach powiedział, że jechał nie szybciej niż 50 km na godzinę. Biegły z kolei określił, że radiowóz jechał z prędkością w przedziale od 50 do około 80 km na godzinę.
Policjant nie przyznaje się do winy.
Jak zeznawali policjanci, którzy w chwili tragedii byli w samochodzie? Co mówili rodzice zmarłego kibica? Więcej przeczytasz w czwartek (25 października) w papierowym wydaniu "GL"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?