Zielona Góra wracała też często we wspomnieniach głównego bohatera serialu "39 i pół" granego przez Tomasza Karolaka. Filmowy Darek z rozrzewnieniem wspominał żużel, który stał się niezwykle ważnym elementem jego życia. Nie tylko dla niego! Dla wielu z nas "czarny sport" to niemal sens życia, który wywołuje sporo emocji.
Jak relacjonuje nasz kolega redakcyjny Zdzisław Haczek: W 1973 roku Festiwal Piosenki Radzieckiej po raz pierwszy odbył się w we właśnie oddanym do użytku zielonogórskim amfiteatrze. Imprezę przeniesiono tu z Hali Ludowej. Podczas jednego z koncertów rozpadało się, runął fragment scenografii.
Laureatem jednej z nagród głównych i nagrody dziennikarzy został młodziutki Michał Bajor z Opola. 16-latek zaśpiewał piosenkę „Siemionowna” z muzyką E. Barybina i tekstem J. Pogorelskiego.
To właśnie do tej piosenki na zielonogórskim deptaku Telewizja Polska nakręciła teledysk. Michał Bajor śpiewa „Siemionowną” spacerując wokół ratusza czy na ul. Pod Filarami, w otoczeniu młodych kobiet.
Niezła to reklama miasta, prawda?
A taki serial jak "Kocham Klarę" jeszcze pamiętacie? Emitowana na początku XXI wieku produkcja tak naprawdę była realizowana w Teatrze Dramatycznym w Warszawie z udziałem publiczności. Ale jego akcja działa się właśnie w Zielonej Górze!
Serial przedstawiał losy dwóch zaprzyjaźnionych małżeństw mieszkających w jednym budynku w naszym mieście. Jedną z ról zagrał tam właśnie aktor Wojciech Wysocki. I my pamiętamy tę dumę, kiedy za każdym razem na szklanym ekranie wspominana była Zielona Góra!
"Law Law Law" to kolejna produkcja, na których wnikliwe oko rozpozna Zieloną Górę.
- Wszystko zaczęło się od scenariusza sztuki teatralnej „Law Law Law” autorstwa Władka Sikory - mówi Tomasz Łupak (z kabaretu Zachodni). - Tekst powstał w latach 80. Reżyserowałem to w wersji scenicznej i wydawało mi się, że to jest świetny scenariusz na film. Długo namawiałem Władka Sikorę, żeby on to zrobił. Nie chciał się zgodzić. W końcu zaproponowałem, że podejmę się reżyserowania.
Fabuła jest pełna zwrotów akcji i nie zdradzimy przed premierą szczegółów. Możemy jednak powiedzieć, że jak sam tytuł wskazuje, króluje w nim miłość. A w filmie? Tuzy polskiego kabaretu: Joanna Kołaczkowska, Dariusz Kamys, Władysław Sikora, Ewa Błachnio i wiele, wiele innych. I Zielona Góra, oczywiście!