Kto nie kojarzy grupy Sky Piastowskie i ich kultowych produkcji z przełomu XX i XXI wieku? "Że życie ma sens", w których ważną rolę odgrywały nasze zielonogórskie blokowiska? Za reżyserię tego filmu odpowiedzialny był Grzegorz Lipiec. A produkcja cieszyła się olbrzymim powodzeniem. (Nasza redakcyjna koleżanka zdradziła nam, że nawet w jej rodzinnym mieście młodym pokazywano ten film!). Warto odświeżyć sobie tę pozycję filmową.
Jak już przy Sky Piastowskie jesteśmy. To warto przypomnieć m.in. teledysk do piosenki Hey - MUKA. Niektóre sceny kręcone były na zielonogórskim deptaku.
Kto przed laty nie słuchał hitów Grupy Operacyjnej? Zespołu hip-hopowego, który powstał jeszcze pod koniec XX wieku i to w Zielonej Górze? Nasze miasto odegrało ważną rolę w teledyskach tego zespołu, którzy tworzyli zielonogórzanie...
Czy wiecie, że Zielona Góra była też bohaterką jednego z filmów samego Krzysztofa Kieślowskiego? My też byliśmy pozytywnie zaskoczeni, gdy się o tym dowiedzieliśmy! Okazuje się, że w 1972 roku K. Kieślowski wyreżyserował na zlecenie Kopalni Miedzi w Lubinie dokument pt.: "Między Wrocławiem a Zieloną Górą". Za zdjęcia odpowiedzialny był Jacek Petrycki, za montaż Lidia Zonn, za dźwięk Andrzej Bohdanowicz.
Nie dotarliśmy (niestety!) do tego dokumentu. Załączamy więc nieco bardziej współczesny widok miasta.