Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zielona Góra: Nie okradajcie nam deptaka!

(tok)
1,5-roczna Ala Ochocka chętnie spaceruje z mamą po trawie na deptaku
1,5-roczna Ala Ochocka chętnie spaceruje z mamą po trawie na deptaku Anna Szmytkowska
400 sadzonek kwiatów ukradziono już w tym roku z deptaka. - I jak tu ma być pięknie? - pytał wczoraj Grzegorz Nowiński z ZGKiM. Pracownicy zakładu się nie poddają. Ile przetrwają nowe kwiaty? Nie wiadomo.

Na deptaku przybywa kwiatów. Całkowicie zagospodarowana jest zieleń na al. Niepodległości. To także dzięki radnym, którzy przeznaczyli na ten cel 32 tys. złotych. Przed filharmonią oko mieszkańców i turystów cieszy nowy kwietnik wypełniony kolorowymi kwiatami.

Niestety, kiedy pojawiają się nowe kwiaty, zwiększa się zainteresowanie nimi złodziei. - Najwięcej kwiatów ginie wiosną. Są to głównie bratki. Ludzie kradną je pod osłoną nocy, ale też w dzień. Czasami może jest też tak, że ktoś po prostu chce je zniszczyć - zauważa G. Nowiński. Tylko w tym roku skradziono 400 sztuk sadzonek. Zginęły też trzy doniczki z pelargoniami, które były zawieszone na latarniach. - To jest skandaliczne zachowanie ludzi! - nie kryje oburzenia Danuta Kwiatkowska. Wtóruje jej mąż Zbigniew: - Dla tych, którzy niszczą zieleń, powinny być wysokie kary pieniężne.
Problem w tym, że złodzieja ciężko jest w ogóle złapać, a co dopiero mówić o jego ukaraniu.

Więcej przeczytasz w środę w papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej" (wersja dla Zielonej Góry i okolic)

Słodkie okazje z wysokimi rabatami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska