Legia Akademicka to - jak zauważa prorektor ds. studenckich prof. Wojciech Strzyżewski - pewne uzupełnienie programów studiów. Połowa uczestników LA studiuje bezpieczeństwo narodowe.
- Bardzo się cieszymy, że są chętni z tego kierunku, ale także z ekonomii, budownictwa, logistyki, kierunków społecznych - dodaje profesor. - To oznacza, że traktują Legię jako dodatkową możliwość zatrudnienia w służbach mundurowych.
W czwartek powołanie na ćwiczenia praktyczne odebrało 46 osób. Do zajęć teoretycznych przystąpiło 55 osób. Niektórzy z nich przesunęli termin części praktycznej lub z niej zrezygnowali.
- Od 16 roku życia jestem w organizacji proobronnej Strzelców i zawsze to wojsko wokół mnie krążyło. Myślałem o studiach wojskowych, życie potoczyło się inaczej, więc Legia Akademicka była dla mnie czymś naturalnym - mówi Marcin Macurkiewicz z budownictwa, który szkolił się będzie w Świętoszowie. - Wojsko to kuźnia charakterów. Nie wykluczam pracy w służbach mundurowych.
Małgorzata Matkiewicz kończy bezpieczeństwo narodowe.
- Zawsze myślałam o pracy w mundurze. Dostałam Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych w Poznaniu - mówi studentka, która za miesiąc broni pracy magisterskiej. - Wiem, że będzie ciężko. Ale chcę się sprawdzić.
ZOBACZ TEŻ
POLECAMY TEŻ
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?