5/7
W czwartek (8 sierpnia) nad ranem, pracownicy miejskiego...
fot. mat. policji

Szli deptakiem i wyrywali kwiaty z gazonów. Zostali namierzeni przez miejski monitoring. Staną przed sądem [ZDJĘCIA, WIDEO]

W czwartek (8 sierpnia) nad ranem, pracownicy miejskiego monitoringu zauważyli idących deptakiem trzech młodych mężczyzn. W pewnym momencie dwaj z nich zaczęli wyrywać kwiaty z ozdobnych gazonów.



- Po chwili rozrzucali zniszczone kwiaty po deptaku, szli dalej, wyrywali i łamali kolejne, niszcząc nasadzenia i zanieczyszczając deptak. Młodzi ludzie tak „dobrze się bawili”, że zaczęli się wzajemnie obdarowywać kwiatami, a idąc deptakiem niszczyli kolejne rośliny, które wyrywali lub łamali - informuje podinsp. Małgorzata Stanisławska

Pracownicy z centrum monitoringu miejskiego powiadomili o sprawie policjantów i śledzili kolejne „wyczyny” młodych mężczyzn, którzy chwilę po zdarzeniu zostali zatrzymani.

- Osobami, które niszczyły miejską zieleń okazali się dwaj mieszkańcy powiatu krośnieńskiego, 20- i 23-latek. Obaj przyznali się do zrywania i niszczenia kwiatów - dodaje podinsp. Stanisławska.

Mężczyźni będą tłumaczyć się przed sądem, a Zakład Gospodarki Komunalnej wycenia poniesione straty. - Jeśli okaże się, wartość strat spowodowanych przez mężczyzn wyniesie ponad 500 zł. zdarzenie zostanie zakwalifikowane jako przestępstwo uszkodzenia mienia, za co kodeks karny przewiduje karę pozbawienia wolności od 3 miesięcy do nawet 5 lat - mówi podinsp. Małgorzatta Stanisławska.

6/7
W czwartek (8 sierpnia) nad ranem, pracownicy miejskiego...
fot. mat. policji

Szli deptakiem i wyrywali kwiaty z gazonów. Zostali namierzeni przez miejski monitoring. Staną przed sądem [ZDJĘCIA, WIDEO]

W czwartek (8 sierpnia) nad ranem, pracownicy miejskiego monitoringu zauważyli idących deptakiem trzech młodych mężczyzn. W pewnym momencie dwaj z nich zaczęli wyrywać kwiaty z ozdobnych gazonów.



- Po chwili rozrzucali zniszczone kwiaty po deptaku, szli dalej, wyrywali i łamali kolejne, niszcząc nasadzenia i zanieczyszczając deptak. Młodzi ludzie tak „dobrze się bawili”, że zaczęli się wzajemnie obdarowywać kwiatami, a idąc deptakiem niszczyli kolejne rośliny, które wyrywali lub łamali - informuje podinsp. Małgorzata Stanisławska

Pracownicy z centrum monitoringu miejskiego powiadomili o sprawie policjantów i śledzili kolejne „wyczyny” młodych mężczyzn, którzy chwilę po zdarzeniu zostali zatrzymani.

- Osobami, które niszczyły miejską zieleń okazali się dwaj mieszkańcy powiatu krośnieńskiego, 20- i 23-latek. Obaj przyznali się do zrywania i niszczenia kwiatów - dodaje podinsp. Stanisławska.

Mężczyźni będą tłumaczyć się przed sądem, a Zakład Gospodarki Komunalnej wycenia poniesione straty. - Jeśli okaże się, wartość strat spowodowanych przez mężczyzn wyniesie ponad 500 zł. zdarzenie zostanie zakwalifikowane jako przestępstwo uszkodzenia mienia, za co kodeks karny przewiduje karę pozbawienia wolności od 3 miesięcy do nawet 5 lat - mówi podinsp. Małgorzatta Stanisławska.

7/7
W czwartek (8 sierpnia) nad ranem, pracownicy miejskiego...
fot. mat. policji

Szli deptakiem i wyrywali kwiaty z gazonów. Zostali namierzeni przez miejski monitoring. Staną przed sądem [ZDJĘCIA, WIDEO]

W czwartek (8 sierpnia) nad ranem, pracownicy miejskiego monitoringu zauważyli idących deptakiem trzech młodych mężczyzn. W pewnym momencie dwaj z nich zaczęli wyrywać kwiaty z ozdobnych gazonów.



- Po chwili rozrzucali zniszczone kwiaty po deptaku, szli dalej, wyrywali i łamali kolejne, niszcząc nasadzenia i zanieczyszczając deptak. Młodzi ludzie tak „dobrze się bawili”, że zaczęli się wzajemnie obdarowywać kwiatami, a idąc deptakiem niszczyli kolejne rośliny, które wyrywali lub łamali - informuje podinsp. Małgorzata Stanisławska

Pracownicy z centrum monitoringu miejskiego powiadomili o sprawie policjantów i śledzili kolejne „wyczyny” młodych mężczyzn, którzy chwilę po zdarzeniu zostali zatrzymani.

- Osobami, które niszczyły miejską zieleń okazali się dwaj mieszkańcy powiatu krośnieńskiego, 20- i 23-latek. Obaj przyznali się do zrywania i niszczenia kwiatów - dodaje podinsp. Stanisławska.

Mężczyźni będą tłumaczyć się przed sądem, a Zakład Gospodarki Komunalnej wycenia poniesione straty. - Jeśli okaże się, wartość strat spowodowanych przez mężczyzn wyniesie ponad 500 zł. zdarzenie zostanie zakwalifikowane jako przestępstwo uszkodzenia mienia, za co kodeks karny przewiduje karę pozbawienia wolności od 3 miesięcy do nawet 5 lat - mówi podinsp. Małgorzatta Stanisławska.

Kontynuuj przeglądanie galerii
WsteczPrzejdź na i.pl

Zobacz również

Lechia i Warta podzieliły się punktami. Dwie czerwone kartki w derbach

Lechia i Warta podzieliły się punktami. Dwie czerwone kartki w derbach

Poruszający koncert Haliny Frąckowiak w żarskim kościele

Poruszający koncert Haliny Frąckowiak w żarskim kościele

Polecamy

Lechia i Warta podzieliły się punktami. Dwie czerwone kartki w derbach

Lechia i Warta podzieliły się punktami. Dwie czerwone kartki w derbach

"Para – buch, koła – w ruch!" Parada Parowozów przyciągnęła tłumy!

"Para – buch, koła – w ruch!" Parada Parowozów przyciągnęła tłumy!

Poruszający koncert Haliny Frąckowiak w żarskim kościele

Poruszający koncert Haliny Frąckowiak w żarskim kościele