Od 30 listopada ostro w górę idą ceny paliw. Podwyżka cen już odbija się na kierowcach. Powodem takiego stanu rzeczy jest porozumienie, do którego doszli główni światowi producenci ropy.
W ciągu zaledwie jednego dnia ceny ropy na światowych rynkach poszły w górę o siedem procent. Giełdy zareagowały w ten sposób na informację, że główni światowi producenci ropy porozumieli się w sprawie ilości wydobycia tego surowca. Po raz pierwszy od 2008 r. zdecydowano bowiem o zmniejszeniu wydobycia ropy. Ma to spowodować zatrzymanie spadku cen tego surowca.
Jak podaje portal TVN24 BiS Irak zmniejszy wydobycie o 200 tys. baryłek dziennie, do 4,351 mln baryłek dziennie, a Kuwejt, Wenezuela i Algieria zgodziły się na monitorowanie przestrzegania porozumienia zawartego w ramach naftowego kartelu.
Jak podał Reuters, powołując się na źródło w OPEC, toczą się jeszcze rozmowy w sprawie ostatecznej wysokości kwot wydobywczych dla wszystkich państw członkowskich. Pozostająca poza OPEC Rosja zgodziła się zmniejszyć swe wydobycie o 300 tys. baryłek dziennie. Spotkanie OPEC z producentami, którzy nie należą do tego kartelu, odbędzie się 9 grudnia.
Decyzje światowych gigantów już odbijają się na kieszeniach kierowców. Jak podaje portal reflex.com.pl, hurtowe ceny paliw na Orlenie wzrosły o 58 zł za tysiąc litrów paliwa eurosuper 95, o 54 zł wzrosła cena paliwa 98, a o 15 zł podniosła się cena tysiąca litrów diesla.
Indywidualni odbiorcy w Polsce za benzynę 98 muszą zapłacić średnio od 4,84 do 4,96 zł, za 95 płacimy od 4,47 do 4,58 zł, a za diesla od 4,35 do 4,46 zł. 1 grudnia w Programie Trzecim Polskiego Radia w audycji Informator Ekonomiczny podano informację, iż ceny paliw w Lubuskiem należą do najwyższych w kraju.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!