Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Złoty i cichy siłacz z Lubska

Karol Bronk 724 509 669 [email protected]
- Już pierwsze treningi z Erwinem pokazały, że mam do czynienia z ogromnym  talentem – mówi trener M.Sawicki
- Już pierwsze treningi z Erwinem pokazały, że mam do czynienia z ogromnym talentem – mówi trener M.Sawicki Karol Bronk
W naszym konkursie na najpopularniejszego sportowca ziemi lubuskiej, dziś przedstawiamy Państwu zapaśnika. Erwin Imbierski zaledwie kilka dni temu wywalczył podwójne złoto w pucharze Polski. I to aż w dwóch stylach:wolnym i klasycznym.

Tę najstarszą dyscyplinę olimpijską zawodnik ZST Lubsko zaczął ćwiczyć dopiero dwa lata temu. Poszedł na trening po prostu z ciekawości i dowiedział się, że jest urodzonym wrestlerem.
- Koledzy powiedzieli mi o nowej sekcji w mieście i tak wszedłem w ten sport. Wcześniej posmakowałem trochę ju-jitsu. Nie lubię gier drużynowych, wolę działać sam, dlatego nie jestem piłkarzem czy koszykarzem - mówi spokojnie Erwin.
Z ulubionych sportowców wymienia byłego championa wagi ciężkiej MMA Fedora Emelianienkę oraz mistrza olimpijskiego Aleksandra Karelina. W przyszłości marzy o zawodowych matach.

- To jest chłopak wielce zdolny i z olbrzymią charyzmą. Mało mówi, a po prostu wiele robi. Zawodnik, któremu szkoleniowiec pokażę raz, a on to wykona, to radość w sercu trenera. Erwin właśnie takim jest sportowcem. Nie jest wylewny, nie afiszuje się. Jest grzeczny, skromny i spokojny. Jak prawdziwy mężczyzna - dopowiada coach Mirosław Sawicki.

Najpiękniejszą walkę życia, nasz złoty zapaśnik, stoczył na ostatniej ogólnopolskiej olimpiadzie młodzieży. Zajął wówczas siódme miejsce, ale to były jego pierwsze wielkie zawody.
- Mój wychowanek w walce o wejście do półfinału zdemolował o dwa lata starszego i bardziej doświadczonego rywala. Zadziałał jak biomaszyna zaprogramowana na wykonanie akcji technicznych. Wykonał dosłownie wszystko, co zaplanowaliśmy przed starciem. Wszystko kleiło się w całość. W tym sporcie decyzje trzeba podejmować w ułamkach sekundy. Tę walkę powinno się pokazywać jako pokazową, nie tylko młodym, ale również doświadczonym wrestlerom - stwierdza szkoleniowiec.

Do tej dyscypliny trzeba być sportowcem wszechstronnym. Zapaśnik może zostać kolarzem czy piłkarzem, ale odwrotnie nie jest już tak łatwo. Erwin jest stworzony do tego sportu.
- Jego konsekwencja, charyzma, warunki fizyczne i talent do sportów walki, który widać gołym okiem, zdecydują, że zapewne zobaczymy go na olimpiadzie - mówi na koniec M.Sawicki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska