Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zmarła najstarsza zielonogórzanka - miała 107 lat

(dal)
Jeszcze w tym roku Helena Kiernożycka razem z innymi pensjonariuszami domu pomocy społecznej obchodziła urodziny koleżanki.
Jeszcze w tym roku Helena Kiernożycka razem z innymi pensjonariuszami domu pomocy społecznej obchodziła urodziny koleżanki. fot. Bartłomiej Kudowicz
Helena Kiernożycka zostanie zapamiętana jako kobieta uwielbiająca śpiewać. A głos miała mocny.. Jeszcze jako stulatka miała świetną pamięć, była energiczna i żywiołowa. Zmarła w sobotę.

- Pani Helena mimo wieku funkcjonowała świetnie - wspomina kierownik urzędu stanu cywilnego Tomasz Brzózka. - Zawsze w sierpniu składałem jej życzenia z okazji urodzin. Wszystko pamiętała, lubiła wspominać.

Pani Helena urodziła się 30 sierpnia 1902 roku w Klecku w ówczesnym woj. nowogródzkim. Dzisiaj jest to teren Białorusi. Tam spędziła dzieciństwo i uczyła się w szkole cerkiewnej. Już wtedy aktywnie uczestniczyła w działalności chóru cerkiewnego, bo od dziecka uwielbiała śpiewać. A głos miała donośny. Mieliśmy okazję go posłuchać, kiedy byliśmy u pani Heleny na 105. urodzinach.

W Petersburgu uczyła się w żeńskim gimnazjum aż do rewolucji październikowej. Do Polski trafiła razem z mężem Witaliuszem po II wojnie światowej. Najpierw mieszkała w Ostrowie Wlkp., a od 1979 roku w Zielonej Górze. Tutaj prowadziła chór cerkiewny i była wieloletnią współpracowniczką ojca Antoniego Habury.

- Mama miała nas czterech - opowiada jeden z synów pani Heleny - Leon Kiernożycki, który mieszka w Warszawie. - Mam siostrę Walentynę, mieszka w USA. Mam też brata Włodzimierza, obecnego mieszkańca Gorzowa Wlkp. oraz Mikołaja, który zmarł sześć lat temu.
Helena Kiernożycka miała też ośmioro wnuków i dziesięcioro prawnuków. Ostatnie dwa lata przebywała w domu pomocy społecznej dla kombatantów w Zielonej Górze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska