Skorpion

Mały Skorpion nie boi się nikogo i niczego. Wizja kary nie odstraszy go od zrobienia tego, co sobie zaplanował. Mówi się do niego jak do ściany, bo jest odporny na te argumenty, które nie są po jego myśli. Jego naturalnym żywiołem jest podwórko i szkolne boisko. Uwielbia tworzyć swoje „bandy” i wszczynać awantury. Rozbite kolana i łokcie, dziurawe spodnie, wybity ząb - to w przypadku Skorpiona normalka. Co mają zrobić rodzice, by choć trochę okiełznać swoją pociechę? Najlepiej zapisać Skropiona na jakieś sportowe zajęcia, dzięki którym dobrze wykorzysta niesamowitą energię, która go rozpiera. Przede wszystkim jednak rodzice powinni traktować Skorpiona jak równorzędnego partnera. Nie mogą prawić mu wychowawczych kazań, bo na malucha działają tylko konkretne argumenty. Zamiast zakazywać, lepiej tłumaczyć mu, dlaczego coś jest złe.

Strzelec

Mały Strzelec nawet świętego wyprowadziłby z równowagi swoim ciągłym gadaniem, bieganiem, bujaniem się i zaglądaniem w każdy kąt. Rodzice, którzy uwielbiają toczyć intelektualne dysputy, ale unikają wysiłku fizycznego, są dla małego Strzelca… powodem do wstydu. Jego wyśnionym ideałem jest mama, która może poszczycić się dyplomem ukończenia Harvardu, ale też tytułem mistrzyni bieżni. Idealny tata dla Strzelca to facet, który w przerwie między zawodami na siłownię, biegnie odebrać nagrodę Nobla za osiągnięcia w dziedzinie fizyki. W każdym razie: rodzice małego Strzelca powinni pamiętać o tym, że nie mogą sobie pozwolić na lenistwo - ani intelektualne, ani psychiczne. Krzepa i kreatywność będzie im zresztą potrzebna, by nadążyć za maluchem, który najbardziej na świecie nie znosi stagnacji. Gdyby mały Strzelec miał wysiedzieć minutę w bezruchu i bez słowa, chyba by oszalał. Jego cały czas gdzieś gna, coś musi przestawiać, wykręcać, dotykać. I ciągle zadawać pytania: „A dlaczego?”. Niestety, trzeba się przyzwyczaić. On z tego nie wyrośnie…

Waga

Babcię pocałuje w rękę, dziadkowi opowie wierszyk, grzecznie odzywa się do rodziców. Dziecko spod znaku Wagi to marzenie rodziców. Zachowuje się jak aniołek. Jeśli pokazuje język, to tylko w ukryciu. Nie płacze, ładnie je i zasypia bez problemów. Gdy podrośnie, jest bardzo grzeczne i chętnie podporządkowuje się rodzicielskim poleceniom. Waga nigdy nie urządza rodzicom karczemnych awantur, bo nie znosi otwartej walki. Ona wykorzystuje swój dar wymowy, by omotać mamę i tatę dookoła palca. Jako doskonały dyplomata nie okłamuje ich, ale też nie mówi im całej prawdy. Wykorzysta prawdziwą historię, ale tak ją podkoloruje, by zgadzała się z jej oczekiwaniami. Swoje opowieści wymyśla Waga na poczekaniu, bez mrugnięcia okiem. Rodzice jej wierzą, bo trudno nie kochać malucha, który umila czas swoim szczebiotem, przesiaduje na kolanach i przesyła całusy. Warto jednak czasami bardziej krytycznie przyjrzeć się dziecku spod tego znaku zodiaku.

Wodnik

Każdy Wodnik, niezależnie od wieku, jest osobą zakochaną we własnej niezależności. Żywiołem tego znaku zodiaku jest powietrze - i jak ono Wodnik nie daje się zamknąć w garści. Dla wolności jest w stanie zrobić wiele. Nigdy nie zrezygnuje jednak ze swoich poglądów, a są one niekonwencjonalne. Z tłumu Wodnik wyróżnia się sposobem gestykulacji i ubiorem, bardzo odważnym. Jeśli coś (lub ktoś) jest ekstrawaganckie i liberalne, z góry zasługuje na sympatię i uwagę Wodnika. Jak żaden inny znak zodiaku jest otwarty na inność i dziwactwo, choćby przejawiało się w brzydocie. Do serca przytuli nawet najbrzydszego i najbardziej zapchlonego kundla, bo serce Wodnika jest jak wielka jadłodajnia, która każdego wykarmi i napoi. Dla przyjaźni i innych ludzi Wodnik zrobi wszystko. Rodzice muszą tłumaczyć dziecku spod tego znaku zodiaku, żeby spróbowało być mniej ufne. Nie wolno jednak śmiać się z jego potrzeby oryginalności, bo zamknie się w sobie! Od codziennych obowiązków Wodnik miga się jak diabeł od święconej wody, dlatego zróbmy mu listę zadań i konsekwentnie z niej rozliczajmy. I cały czas starajmy się być dla niego inspiracją. Głupota to jedyna cecha, której Wodnik, zwykle bardzo tolerancyjny, nie zniesie ani u dorosłych, ani u dzieci.