Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Znamy już wyniki gorzowskich gimnazjalistów

Anna Rimke
Egzamin nie był najłatwiejszy, ale daliśmy radę - mówią trzecioklasiści z Gimnazjum Katolickiego Stowarzyszenia Wychowawców przy ul. Chełmońskiego
Egzamin nie był najłatwiejszy, ale daliśmy radę - mówią trzecioklasiści z Gimnazjum Katolickiego Stowarzyszenia Wychowawców przy ul. Chełmońskiego fot. Jakub Pikulik
- Egzamin nie był najłatwiejszy, ale daliśmy radę - mówią trzecioklasiści z Gimnazjum Katolickiego Stowarzyszenia Wychowawców przy ul. Chełmońskiego. Młodzież jest z siebie dumna, bo z części humanistycznej zdobyli średnio 42, 25 punktów na 50 możliwych.

Najwyższy wynik w mieście

Zarówno Gimnazjum Katolickiego Stowarzyszenia Wychowawców jak i I Społeczne Gimnazjum przy ul. Kazimierza Wielkiego znów wypadły na egzaminach najlepiej w mieście. Uczniowie z Kazimierza Wielkiego mają najwyższą średnią z części matematyczno-przyrodniczej - aż 38,9 punktów na 50 możliwych.

Zależy im na nauce

Spośród gorzowskich szkół publicznych najlepiej testy napisali uczniowie Gimnazjum nr 9 przy ul. Zamehofa. Z części humanistycznej średnio zdobyli 35 punktów, a z matematyczno-przyrodniczej 29,4. Niewiele mniej mają uczniowie Gimnazjum nr 7 przy ul. Estkowskiego i Gimnazjum nr 21 przy ul. Taczaka.

- Czołówka co roku jest podobna. Jeśli nawet zmieniają się, to nieznacznie - mówi Adam Kozłowski, naczelnik wydziału edukacji Urzędu Miasta. W jego ocenie egzamin nie wypadł źle.

Większość dyrektorów gorzowskich publicznych szkół jest zadowolona z wyników. Nie porównują się do placówek prywatnych. Tłumaczą, że w społecznych szkołach są nie tylko mniej liczne klasy, lepszy komfort nauczania, ale też podejście uczniów i ich rodziców do nauki jest zupełnie inne. - Im po prostu zależy na dobrym liceum i uczelni wyższej - mówią dyrektorzy.

Obniżają średnią

Wyniki gorzowskich szkół

- U nas ciągle się trafiają grupy uczniów, którym w ogóle na wynikach nie zależy. Wiedzą, że dalej będą się uczyli w szkole zasadniczej a tam nie ma znaczenia ile punktów będą mieli z egzaminu. A i rodzice nie zachęcają ich do nauki - tłumaczy Jerzy Koziura, dyrektor Zespołu Szkół nr 20 przy ul. Szarych Szeregów.
J. Koziura mówi, że właśnie tacy uczniowie obniżają średnią szkoły. - Mamy sporo wyników poniżej 10 punktów, a to trudno nadrobić w statystykach - wyjaśnia J. Koziura.

Egzaminu gimnazjalnego nie można nie zdać. Wystarczy tylko w nim uczestniczyć, żeby był zaliczony. Od liczby punktów uzyskanych na egzaminie zależy, do której ze szkół średnich dostaną się absolwenci gimnazjów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska