Wersja ucznia jest taka: straszy kolega żąda od niego haraczu. 20 zł tygodniowo. Za spokojne życie w szkole. Gdy nie spełnia tej prośby, jest bity. Sprawa wyszła na jaw teraz, gdy gimnazjalista uciekł z domu.
Uczniowie się dziwią, bo przecież ofiara ze sprawcą przyjaźnią się od dawna. Drobne utarczki między nimi to zabawa, na którą gimnazjalista nigdy się nie skarżył. Poza tym - dodają - on tak naprawdę rzadko bywał w szkole...
Znikał na ryby
Wicedyrektor krośnieńskiego gimnazjum Wiesława Kołarzyk przyznaje, że największym problem z tym uczniem jest... frekwencja. W roku opuścił ponad 180 godzin. Mama wszystkie godziny usprawiedliwiła. W tygodniu był w szkole dwa razy, na dwóch lekcjach...
Początkowo w szkole próbowano dojść, dlaczego nie lubi chodzić do szkoły. Może klasa mu nie odpowiada? Proponowano przeniesienie do innego oddziału.
- Jeśli uczeń opuszcza tyle dni, sprawę zgłaszamy organowi prowadzącemu i do sądu - przyznaje wicedyrektor.
Dziś gimnazjalista do szkoły nadal nie chodzi. Próby skontaktowania się z mamą nie powiodły się. A sprawca rzekomych haraczy? Nie został zatrzymany, chodzi na lekcje. Sprawą zajmuje się sąd rodzinny w Krośnie Odrzańskim.
Nauczyciele podkreślają, że to dom i rodzina wychowuje dziecko. Szkoła jedynie to wychowanie wspomaga. A jak przyznają nauczyciele, brakuje im narzędzi do likwidowania agresywnych zachowań... A to, co się dzieje teraz to raczej kampania polityczna niż dostrzeżenie problemu.
Pozostawieni sami sobie
Przed dwoma laty do podwójnej tragedii doszło w bytnickiej szkole. Wtedy jeszcze nie był to temat modny.
- Mimo początkowych deklaracji, szkoła została wówczas sama, pomagali nam obcy ludzie, naukowcy i poradnia psychologiczno-pedagogiczna - opowiada dyrektorka Iwona Dominikowska. - Wprowadziliśmy na pół etatu psychologa i ma on do dziś pełne ręce roboty.
Agresja w szkole? Próbują walczyć z nią na co dzień. Najbardziej przeszkadza im... sąd. Kilka spraw pokazało, że wychowywanie karą jest śmieszne. Oto uczniów przyłapanych na kradzieżach i to podczas wakacji, sad skazał na... systematyczne uczęszczanie do szkoły. Innego nastolatka będącego prawdziwym szkolnym terrorystą sąd zobowiązał do... słuchania nauczycieli.
Na kolejne pomysły ministra edukacji w szkole reaguje się spokojnie. Zapewne jak po tragedii sprzed dwóch lat larum podniosą wszyscy oświatowi święci. Gdy sprawa ucichnie z problemem, pozostaną sami nauczyciele...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?