Mistrzowie Polski na Cypr jechali w bojowych nastrojach. Pierwszy mecz wygrali 1:0 i awans był naprawdę blisko. Awans pierwszy od 15 lat. Niestety, już pierwsze minuty spotkania pokazały, że Wiśle będzie bardzo ciężko. Apoel grał wręcz perfekcyjnie. I w 29 min to udowodnił - po koszmarnym błędzie Pareiki Cypryjczycy odrobili straty z Krakowa.
Drugą połowę Wisła zaczęła odrobinkę lepiej, ale co z tego, skoro po 10 minutach znów dali wbić sobie bramkę - fenomenalna akcja Apoelu zakończyła się strzałem Almeidy. Odrobinę nadziei w serca kibiców wlał Cezary Wilk, który pięknym strzałem dał Wiśle tę brakującą bramkę. Była 71 min i do awansu brakowało tylko 19!
Niestety, na cztery minuty przed końcem rozpaczliwa obrona Wisły pękła i Almeida przypieczętował fazę grupową dla Apoelu. Tak na otarcie łez "Białej Gwieździe" pozostaje rywalizacja w Lidze Europejskiej. A było tak blisko...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?