Psiak został uratowany we wtorek, dowiedzieliśmy się o tym dziś. Mimo związanych łap, dopłynął do niewielkiej wysepki na rozlewiskach Warty pod Międzychodem. Miał wyjątkowe szczęście, gdyż wypatrzył go tam pracownik Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej. Zawiadomił straż miejską. - Nie mogliśmy do wysepki dotrzeć, dlatego poprosiliśmy o pomoc strażaków - mówi Małgorzata Przybysz-Dobkiewicz ze straży miejskiej.
Teraz strażnicy szukają osoby, która potraktowała psiaka w tak okrutny sposób. - Nigdy dotąd nie spotkaliśmy się z podobnym przykładem bestialstwa wobec bezbronnego zwierzęcia - mówią strażnicy.
Osoby, które mogą pomóc w ustaleniu właściciela, proszone są o kontakt ze strażą miejska, tel. 95 748 81 05, lub tel. kom. 661 966 895 (od 7.30 do 15.30). Jaka kara grozi temu, kto chciał utopić bezbronnego zwierzaka? - Przepisy przewidują za to karę do jednego roku pozbawienia wolności. Jeśli jednak sąd stwierdzi, że sprawca działał ze szczególnym okrucieństwem, może trafić za kraty nawet na dwa lata - mł. asp. Przemysław Araszkiewicz z Komendy Powiatowej Policji w Międzychodzie.
Piesek czeka na opiekuna
Niespełna dwa lata temu policjanci zatrzymali zwyrodnialca, który w Mierzynie na oczach małych dzieci skatował kotka. Stanął za to przed sądem. Strażnicy liczą, że odpowiedzialności nie uniknie także osoba, która chciała zabić bezbronną suczkę.
Zwierzak został odrobaczony i zaszczepiony. Posiada już książeczkę zdrowia, przebywa w kojcu w ZGKiM, gdzie razem z dwoma innymi czworonogami czeka na nowego opiekuna.
Przeczytaj też: Otis zginął od kuli w lesie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?