Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zwiedzały i wygrywały

(paw)
Magdalena Kozdroń została wybrana MVP turnieju. W ten spektakularny sposób zawodniczka pożegnała się z gorzowską drużyną. W przyszłym sezonie Kozdroń zamierza występować w lidze włoskiej lub hiszpańskiej.
Magdalena Kozdroń została wybrana MVP turnieju. W ten spektakularny sposób zawodniczka pożegnała się z gorzowską drużyną. W przyszłym sezonie Kozdroń zamierza występować w lidze włoskiej lub hiszpańskiej. fot. Paweł Siarkiewicz
Zawodniczki AZS-u PWSZ-u Gorzów zwyciężyły w międzynarodowym turnieju w Izraelu.

W finale nasze koszykarki bez problemów pokonały Chinki, a swą grą oczarowały trenera z NBA.

Gorzowianki wyleciały do Izraela 31 maja. Turniej był ich najważniejszym celem podróży, ale nie jedynym. Zanim wyszły na parkiet, zwiedziły Jerozolimę, były również nad Morzem Martwym. - Wszystko było zorganizowane z wielką pompą - przyznaje szkoleniowiec Dariusz Maciejewski.

Dla opiekuna naszej drużyny ten wyjazd był szczególny, bo Maciejewski miał okazję poznać Herba Browna, byłego trenera Detroit Pistons, który obecnie pracuje jako asystent w Atlanta Hawks. - To wybitna postać. Spędziliśmy w jego gronie dużo czasu. Brown okazał się komunikatywną osobą, z którą bardzo fajnie się rozmawiało - mówi gorzowianin. - A świetny kontakt złapaliśmy, kiedy zobaczył nasz zespół. Spodobała mu się gra, co dla mnie było największym komplementem.

.

Kontakt z Brownem może zaowocować w przyszłości. Amerykański trener zadeklarował bowiem, że w przyszłym roku pomoże AZS-owi PWSZ-owi zorganizować tournee za oceanem. A Maciejewskiemu zaproponował staż w którymś z zespołów z WNBA lub NBA. - Nie ukrywam, że chciałbym z tej propozycji skorzystać - dodaje nasz szkoleniowiec.

Gorzowianki rozegrały sześć spotkań. W eliminacjach pokonały kolejno: zespół I'bilin 70:20, Izraelki 69:38, Chinki 61:38 i Ukrainki 71:30. W półfinale gorzowianki znów spotkały się z gospodyniami turnieju i wygrały 57:35. W finale podopieczne Maciejewskiego po raz drugi ograły Chinki 61:39.

- Zespół z Izraela to ekstraklasowa drużyna, która wystąpiła bez obcokrajowców. Chinki także grają w najlepszej lidze swego kraju. Tak więc poziom był zróżnicowany - mówi Maciejewski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska