18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

5/9
O tej sytuacji powiadomiła nas Czytelniczka. Wybierając się...
fot. Czytelniczka

O tej sytuacji powiadomiła nas Czytelniczka. Wybierając się na rodzinny spacer na głównej leśnej drodze natknęli się na zwierzęce wnętrzności i porozlewaną krew.

Sytuacja, którą teraz opiszemy, miała miejsce w niedzielę, 12 stycznia. Nasza Czytelniczka wybrała się do lasu na rodzinny spacer. - Po przejściu około 1 km, natknęliśmy się na pozostałości po sobotnim polowaniu, które zostały porzucone przy głównej drodze – pisze kobieta. Jest zbulwersowana. - Jest to główna droga, a pozostawiona na niej krew zostanie rozciągnięta przez samochody oraz przeniesiona na ich kołach. Tą drogą mogą również poruszać się osoby z małymi dziećmi – zauważa kobieta.

Sytuacja miała miejsce w rejonie wsi Bogusław, u styku województwa lubuskiego i zachodniopomorskiego, niedaleko Kamienia Wielkiego.



Nasza Czytelniczka dodaje, że w czasie, gdy w Polsce trwa walka z wirusem ASF, myśliwi powinni zachowywać się bardziej rozważnie. - Tyle się mówi o walce z ASF, wybijane są dziesiątki dzików, grożą mandaty za przeszkadzanie w polowaniach, a sami myśliwi nie przestrzegają prawa i pozostają bezkarni – twierdzi nasza Czytelniczka.

W tej sprawie próbowaliśmy się od kilku dni skontaktować z Powiatowym Lekarzem Weterynarii w Myśliborzu. Niestety, pani doktor była nieuchwytna. Wysłaliśmy więc maila z pytaniem jak powinni się zachować mieszkańcy, gdy natkną się na podobny widok i czy myśliwi mogą tak postępować. Czekamy na odpowiedź.

Polecamy wideo: Dantejskie sceny na polowaniu pod Krakowem. Ekolodzy starli się z myśliwymi

6/9
O tej sytuacji powiadomiła nas Czytelniczka. Wybierając się...
fot. Czytelniczka

O tej sytuacji powiadomiła nas Czytelniczka. Wybierając się na rodzinny spacer na głównej leśnej drodze natknęli się na zwierzęce wnętrzności i porozlewaną krew.

Sytuacja, którą teraz opiszemy, miała miejsce w niedzielę, 12 stycznia. Nasza Czytelniczka wybrała się do lasu na rodzinny spacer. - Po przejściu około 1 km, natknęliśmy się na pozostałości po sobotnim polowaniu, które zostały porzucone przy głównej drodze – pisze kobieta. Jest zbulwersowana. - Jest to główna droga, a pozostawiona na niej krew zostanie rozciągnięta przez samochody oraz przeniesiona na ich kołach. Tą drogą mogą również poruszać się osoby z małymi dziećmi – zauważa kobieta.

Sytuacja miała miejsce w rejonie wsi Bogusław, u styku województwa lubuskiego i zachodniopomorskiego, niedaleko Kamienia Wielkiego.



Nasza Czytelniczka dodaje, że w czasie, gdy w Polsce trwa walka z wirusem ASF, myśliwi powinni zachowywać się bardziej rozważnie. - Tyle się mówi o walce z ASF, wybijane są dziesiątki dzików, grożą mandaty za przeszkadzanie w polowaniach, a sami myśliwi nie przestrzegają prawa i pozostają bezkarni – twierdzi nasza Czytelniczka.

W tej sprawie próbowaliśmy się od kilku dni skontaktować z Powiatowym Lekarzem Weterynarii w Myśliborzu. Niestety, pani doktor była nieuchwytna. Wysłaliśmy więc maila z pytaniem jak powinni się zachować mieszkańcy, gdy natkną się na podobny widok i czy myśliwi mogą tak postępować. Czekamy na odpowiedź.

Polecamy wideo: Dantejskie sceny na polowaniu pod Krakowem. Ekolodzy starli się z myśliwymi

7/9
O tej sytuacji powiadomiła nas Czytelniczka. Wybierając się...
fot. Czytelniczka

O tej sytuacji powiadomiła nas Czytelniczka. Wybierając się na rodzinny spacer na głównej leśnej drodze natknęli się na zwierzęce wnętrzności i porozlewaną krew.

Sytuacja, którą teraz opiszemy, miała miejsce w niedzielę, 12 stycznia. Nasza Czytelniczka wybrała się do lasu na rodzinny spacer. - Po przejściu około 1 km, natknęliśmy się na pozostałości po sobotnim polowaniu, które zostały porzucone przy głównej drodze – pisze kobieta. Jest zbulwersowana. - Jest to główna droga, a pozostawiona na niej krew zostanie rozciągnięta przez samochody oraz przeniesiona na ich kołach. Tą drogą mogą również poruszać się osoby z małymi dziećmi – zauważa kobieta.

Sytuacja miała miejsce w rejonie wsi Bogusław, u styku województwa lubuskiego i zachodniopomorskiego, niedaleko Kamienia Wielkiego.



Nasza Czytelniczka dodaje, że w czasie, gdy w Polsce trwa walka z wirusem ASF, myśliwi powinni zachowywać się bardziej rozważnie. - Tyle się mówi o walce z ASF, wybijane są dziesiątki dzików, grożą mandaty za przeszkadzanie w polowaniach, a sami myśliwi nie przestrzegają prawa i pozostają bezkarni – twierdzi nasza Czytelniczka.

W tej sprawie próbowaliśmy się od kilku dni skontaktować z Powiatowym Lekarzem Weterynarii w Myśliborzu. Niestety, pani doktor była nieuchwytna. Wysłaliśmy więc maila z pytaniem jak powinni się zachować mieszkańcy, gdy natkną się na podobny widok i czy myśliwi mogą tak postępować. Czekamy na odpowiedź.

Polecamy wideo: Dantejskie sceny na polowaniu pod Krakowem. Ekolodzy starli się z myśliwymi

8/9
O tej sytuacji powiadomiła nas Czytelniczka. Wybierając się...
fot. Czytelniczka

O tej sytuacji powiadomiła nas Czytelniczka. Wybierając się na rodzinny spacer na głównej leśnej drodze natknęli się na zwierzęce wnętrzności i porozlewaną krew.

Sytuacja, którą teraz opiszemy, miała miejsce w niedzielę, 12 stycznia. Nasza Czytelniczka wybrała się do lasu na rodzinny spacer. - Po przejściu około 1 km, natknęliśmy się na pozostałości po sobotnim polowaniu, które zostały porzucone przy głównej drodze – pisze kobieta. Jest zbulwersowana. - Jest to główna droga, a pozostawiona na niej krew zostanie rozciągnięta przez samochody oraz przeniesiona na ich kołach. Tą drogą mogą również poruszać się osoby z małymi dziećmi – zauważa kobieta.

Sytuacja miała miejsce w rejonie wsi Bogusław, u styku województwa lubuskiego i zachodniopomorskiego, niedaleko Kamienia Wielkiego.



Nasza Czytelniczka dodaje, że w czasie, gdy w Polsce trwa walka z wirusem ASF, myśliwi powinni zachowywać się bardziej rozważnie. - Tyle się mówi o walce z ASF, wybijane są dziesiątki dzików, grożą mandaty za przeszkadzanie w polowaniach, a sami myśliwi nie przestrzegają prawa i pozostają bezkarni – twierdzi nasza Czytelniczka.

W tej sprawie próbowaliśmy się od kilku dni skontaktować z Powiatowym Lekarzem Weterynarii w Myśliborzu. Niestety, pani doktor była nieuchwytna. Wysłaliśmy więc maila z pytaniem jak powinni się zachować mieszkańcy, gdy natkną się na podobny widok i czy myśliwi mogą tak postępować. Czekamy na odpowiedź.

Polecamy wideo: Dantejskie sceny na polowaniu pod Krakowem. Ekolodzy starli się z myśliwymi

Kontynuuj przeglądanie galerii
WsteczDalej

Polecamy

Pod Gorzowem spłonął dom jednorodzinny. Z budynku zostały zgliszcza!

Pod Gorzowem spłonął dom jednorodzinny. Z budynku zostały zgliszcza!

Ryk silników i wspólna modlitwa. Lubuscy motocykliści rozpoczną sezon pielgrzymką

Ryk silników i wspólna modlitwa. Lubuscy motocykliści rozpoczną sezon pielgrzymką

Philips Xperion. Zestaw uniwersalnych, bezprzewodowych lamp dla każdego!

Philips Xperion. Zestaw uniwersalnych, bezprzewodowych lamp dla każdego!

Zobacz również

Pod Gorzowem spłonął dom jednorodzinny. Z budynku zostały zgliszcza!

Pod Gorzowem spłonął dom jednorodzinny. Z budynku zostały zgliszcza!

Najlepsze ciasta na komunię. Top 9 przepisów na wyjątkowe okazje

Najlepsze ciasta na komunię. Top 9 przepisów na wyjątkowe okazje