MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Co ze stacją paliw w Kargowej?

Kamil Kromski 68 324 88 44 [email protected]
W Kargowej od 20 grudnia kierowcy nie mogą zatankować paliwa.
W Kargowej od 20 grudnia kierowcy nie mogą zatankować paliwa. Zdzisław Haczek
Przeciwnicy koncepcji budowy stacji paliw wygrali w sądzie ,,małą bitwę” i szukają inwestora.

Od początku roku mieszkańcy Kargowej po paliwo muszą jeździć do Sulechowa lub Żodynia, oddalonych kolejno o 18 i 10 km. - Na zakupy jeździmy do Kargowej, a po paliwo do Żodynia. Rozumiem, że miejscowi nie chcą stacji paliw pod domem, więc niech w końcu wybudują ją na zewnątrz - mówi Katarzyna Basińska z Kopanicy. Za stacją „tęskni” także Krystyna Walczak: - To bardzo męcząca sytuacja dla nas wszystkich, ale poznałam argumenty obu stron i ja też jestem za tym, żeby stacja była na zewnątrz. To chyba nie jest problem...

Przeciwnego zdania jest Piotr Kędziora, który jedzie czasem do Sulechowa tylko po to, by tankować. - Tyle lat ta stacja nikomu nie przeszkadzała. W dużych miastach czasem są pod blokami i nikt się nie awanturuje - mówi.

Serial z modernizacją starej stacji Orlenu przy ul. 31 Stycznia ciągnie się od ponad roku. Do końca grudnia stary „blaszak” miał zostać zastąpiony przez nowoczesną stację, aby wypełnić unijne wymogi. Nie udało się tego zrobić, więc stację trzeba było zamknąć. Modernizację na drodze administracyjnej zastopowali okoliczni mieszkańcy. Wcześniej udało im się zebrać 216 podpisów pod petycją przeciwko budowie nowej stacji. - W dzisiejszych czasach taka inwestycja w centrum miasta z góry powinna zostać uznana za nieekologiczną, a przede wszystkim niebezpieczną. W pobliżu jest przedszkole i wiele zabytków - mówi Edward Pochłopień. - Zabrakło również zwykłych konsultacji społecznych. Władza nie liczy się z mieszkańcami - dodaje Krzysztof Urbaniak. Eugeniusz Pietek mieszka kilka metrów od stacji, więc również nie spodobało mu się, że stacja rozrośnie się tuż obok jego domu i będzie czynna całą dobę. Wytacza potężniejsze działa. - Bliskość stacji paliw już odbija się na naszym zdrowiu. Mój wnuk zachorował na chłoniaka i lekarz w swojej diagnozie ocenił, że mogły go wywołać opary ze stacji benzynowej - twierdzi E. Pietek.

Przeciwnicy stacji twierdzą, że należy wynieść ją z centrum miasta. Dobry teren widzą chociażby obok cmentarza, przy wjeździe do miasta od strony Sulechowa. Skontaktowali się z inwestorem, któremu zależy na budowie stacji w tym miejscu. Ostatnio wygrali kolejną bitwę, skarżąc decyzję Samorządowego Kolegium Odwoławczego do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gorzowie Wlkp. Sąd uznał, że skarga zasługuje na uwzględnienie, ale z przyczyn innych od tych, jakie wnieśli skarżący.

- Trzeba jedynie poprawić raport środowiskowy, oddziaływanie na zabytki. Lubuski Konserwator Zabytków ustalił już tę lokalizację, więc nie powinno być z tym problemów - mówi Krzysztof Woziński, z-ca burmistrza. Twierdzi, że stacja powinna powstać w centrum miasta do końca roku. Dodaje jednak, że władze gminy dwukrotnie próbowały zainteresować budową stacji na zewnątrz miasta największe sieci paliwowe w Polsce. Bez skutku. - Wielokrotnie powtarzaliśmy, że nam jest obojętne, gdzie i kto stację postawi. Orlen też próbowaliśmy namówić do innej lokalizacji - stwierdza Woziński. Pytamy o przedsiębiorcę z Sulechowa, który chce budować stację przy cmentarzu. - Ma wydane warunki zabudowy od 2006 roku. Od tamtego czasu inwestor nie wykonał żadnego ruchu - słyszymy w odpowiedzi.

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska