Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

1 mln zł obrotu. Niezły biznes na żużlowych gadżetach

Redakcja
Żużlowe gadżety lubuskich drużyn sprzedają się bardzo dobrze
Żużlowe gadżety lubuskich drużyn sprzedają się bardzo dobrze Archiwum GL
Roczny obrót na gadżetach Falubazu wynosi już 1 mln zł. Stal Gorzów przyznaje, że z roku na rok sprzedaje coraz więcej żółto-niebieskich przedmiotów. A w klubowych sklepach nie znajdziemy już tylko szalików i koszulek.

Hitem dla kibiców Stelmetu Falubazu okazały się naklejki żelowe na samochód. Z charakterystyczną Myszką Miki. Klub sprzedał ich kilkadziesiąt tysięcy. Popularne są też wszystkie rzeczy, które fan może zabrać ze sobą na stadion: szaliki, koszulki, czapeczki. - Ale nie ograniczamy się. Nasz asortyment jest bardzo szeroki. Mamy choćby bogatą ofertę dla dzieci - mówi Marcin Grygier, dyrektor ds. marketingu w Zielonogórskim Klubie Żużlowym.

Ze "stalowych" produktów dobrym wzięciem cieszą się koszulki kibicowskie, kubki, kurtki bejsbolówki, szaliki, piórniki i... uwielbiane przez dzieci tik-taki. Żółto-niebieski asortyment liczy około 130 gadżetów. Piotr Matecki, który m.in. przez siedem lat odpowiadał za rozwój marketingu w Lechu Poznań, przyznaje, że z produkcją i sprzedażą gadżetów polskie kluby zmierzają w stronę zachodniej Europy. - Ale wciąż wiele nam brakuje...

Więcej przeczytasz w sobotnio-niedzielnym (8-9 czerwca) papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska